Niszcząca nienawiść

To chyba najlepiej świadczy o zielonym zakłamaniu. Z perspektywy czasu jestem pewny, że ta nienawiść odbierała profesorowi dni życia, gdy ciągle musiał tłumaczyć, że nie miał na myśli tego, co ten czy inny aktywista zrozumiał. Jego słowa były notorycznie wyciągane z kontekstu i przedstawiane opinii publicznej jako skandal. Ludzie chętnie się na to łapali. Z czasem reagowali na ministra jak psy Pawłowa. Ślinili się z nienawiści. Nie zmienia to jednak faktu, że polityk ten miał też duże grono sympatyków. Tych, którzy widzieli, jak działa i z czym się mierzy. Tych, którzy rozumieli, że to, co mówi, to po prostu fakty. Ci mają potrzebę upamiętniania prof. Szyszko. Udało im się w kilku miejscach. Wydawałoby się, że nie wzbudza to wielkich kontrowersji.

W Polsce Donalda Tuska jednak jest inaczej. Prof. Szyszko jest usuwany z każdego miejsca, gdzie to tylko możliwe. Lasy Państwowe postanowiły wymazać jego imię z budynku w Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. Zlikwidowany ma być pomnik w Jarocinie. W minioną sobotę usunięto tablicę z RDLP w Białymstoku. Zrobiono to w sobotę rano, by jak najmniej osób pracujących w dyrekcji miało poczucie wstydu. On jednak pozostanie. Bo w tym przedsięwzięciu chodzi o rozbudzenie najniższych instynktów. Tak – nie objęliśmy ochroną 20 proc. lasów. Wysyłamy rekordową ilość drewna do Chin.  

Nasz przemysł drzewny pada, bo drewno taniej jest kupić w Niemczech niż w Polsce. Rzeczywiście może robiliśmy nagonkę na bobry i głosowaliśmy w UE za eksterminacją wilka. No, ale przecież widzieliście, jak zdejmowaliśmy tablice. Ależ PiS-owcy się wściekali. Widzieliście? Może nawet ktoś miał łzy w oczach. Wspaniale ich upokorzyliśmy. Głupie? Ale to niestety nasza rzeczywistość. Nienawiść do PiS-owców i jej karmienie niszczy ten kraj. Jak każda nienawiść.

Dobre to będzie! Brawo @PNisztor @RepublikaTV https://t.co/jBtxt6la53

— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) October 31, 2024

 

Źródło: Gazeta Polska