Rumieńców nabiera afera w innowacyjnym ośrodku IDEAS NCBR, którym do niedawna kierował wybitny ekspert Piotr Sankowski. Centrum badawcze zajmujące się najnowocześniejszymi technologiami cyfrowymi powstało za rządów PiS.
Dziś środowisko naukowe zgodnie broni Sankowskiego i IDEAS NCBR przed Lewicą. Bo to minister nauki Dariusz Wieczorek, z pozoru wiecznie uśmiechnięty poczciwina, oraz wiceminister Maciej Gdula, o którym nie ma się co rozwodzić, stoją za całą sprawą. Nawet „Gazeta Wyborcza” ma dość, alarmując: „Afera rozlewa się już poza środowisko naukowe”. Najmniej ważny jest wizerunek premiera. Najistotniejsze jest, że ludzie, którzy chełpili się, że „naprawią Polskę po PiS”, w pół roku zdołali rozjuszyć przychylne koalicji 13 grudnia środowisko naukowe. Jak to szło? Dajcie lewakom Saharę, zabraknie nawet piasku.