Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Wanda Zwinogrodzka,
12.09.2015 08:58

Pożegnanie z Europą?

Portale nawołujące do gościnnego otwarcia granic dla uchodźców zamykają swoje fora „z powodu wyjątkowo agresywnych treści” rozsiewanych tam przez internautów.

Portale nawołujące do gościnnego otwarcia granic dla uchodźców zamykają swoje fora „z powodu wyjątkowo agresywnych treści” rozsiewanych tam przez internautów. Hanna Gronkiewicz-Waltz próbowała zablokować demonstrację „Polacy przeciw imigrantom”. Najwidoczniej establishment III RP uznał, że aby pozbyć się gorączki, najlepiej stłuc termometr.

"Nie rozumiem obaw związanych z obecnością wyznawców islamu” – oświadczył marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ przywódcy PO przeważnie nie rozumieją swoich rodaków. Z bezkrytyczną atencją odnoszą się natomiast do sugestii płynących z Brukseli. Stolica UE wybrała siłową metodę dławienia oporu przeciwko fali imigrantów. „Potrzebujemy ducha europejskiej wspólnoty. I w razie konieczności to musi być siłą narzucone” – zakomunikował Martin Schulz. Zatem nad Wisłą taki właśnie wzorzec jest realizowany. Nie chodzi zresztą li tylko o potulne naśladownictwo. Także o coś więcej – o wspólne elitom różnych europejskich krajów przekonanie, że poddane ich władzy pospólstwo trzeba – w jego własnym interesie – zmusić do rezygnacji z tradycyjnych (narodowych, rasowych, religijnych) przesądów i nagiąć do ponowoczesnej koncepcji płynnej tożsamości, na gruncie której powstanie otwarta, wielobarwna Europa, gdzie każdy odmieniec znajdzie swoje miejsce, a co więcej „ubogaci” – jak to światle zasugerowała ministra Mucha – kulturę swojego środowiska.

Całość artykułu w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"