Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Wanda Zwinogrodzka,
09.09.2015 14:50

„Newsweek” na tropie

Przed dwoma tygodniami „Newsweek” odkrył mrożącą krew w żyłach aferę z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, który jako poseł niecnie rozjeżdżał się po kraju na koszt podatników.

Przed dwoma tygodniami „Newsweek” odkrył mrożącą krew w żyłach aferę z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, który jako poseł niecnie rozjeżdżał się po kraju na koszt podatników. Zapracowanym dziennikarzom śledczym Lisa umknęło, że wszystkim parlamentarzystom przysługuje prawo do bezpłatnych przejazdów. W poniedziałek tygodnik wstrząsnął opinią publiczną rewelacjami o luksusach, w których pławił się szef NSZZ „Solidarność” wraz z całą rodziną w trakcie swoich pobytów w Kołobrzegu. Nazajutrz Piotr Duda na konferencji prasowej przedstawił dokumenty na dowód, że był wówczas całkiem gdzie indziej, a rodzina – nawet jeszcze bardziej, bo jego teściowa, która według „Newsweeka” miała wspólnie z nim zażywać kołobrzeskich rozkoszy, nie żyje od 20 lat. Obecnie Tomasz Lis zapewne węszy już po hotelowych kuchniach i śmietnikach w innych miastach, tropiąc kolejne afery kompromitujące opcję polityczną, niemiłą jego mocodawcom. Niemiecki koncern Axel Springer nie może przecież spocząć w znojnym wysiłku cywilizowania dzikiego wschodu. I pomyśleć, że „Newsweek”, gdy wydawali go Amerykanie, był jednym z najznakomitszych tytułów prasowych!