Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Piotr  Lisiewicz
20.10.2025 07:00

70-procentowy kłamca Tusk

„Dostałem 30, niecałe 31 procent głosów. Mniej niż 1/3... więc zrobiłem 1/3 z tego, co obiecałem” – ogłosił premier. Oznaczałoby to, że Donald Tusk jest, gdy chodzi o natężenie kłamstwa, mocny jak Śliwowica Łącka, łże w 70 proc.

Internauci wyliczyli, że jest jeszcze mocniejszy, bo ze 100 konkretów zrealizował nie 1/3, ale 19 proc., czyli jest kłamcą 81-proc. Ponoć są i takie odmiany Śliwowicy, ale nawet ja nie degustowałem. Wyznanie Tuska jest na miarę tego, które wygłosił w 2006 r. węgierski premier Ferenc Gyurcsany, który stwierdził na nagraniu: „Kłamaliśmy rano, nocą i wieczorem”. Z tym, że Tusk przyznał się,  iż kłamał też w południe, przestając tylko na chwilę, w czasie popołudniowej drzemki. Na twarzy premiera widać nawet zniesmaczenie czy też wyrzut, kiedy pytany jest o realizację obietnic, jakby chciał powiedzieć dziennikarzom: To nie wiedzieliście od początku, że ściemniam? Nie kłamaliście razem ze mną? Dziennikarze oczywiście wiedzieli i kłamali, ale młodzież, która nie pamiętała poprzednich rządów Tuska, miała prawo nie wiedzieć. Dlatego tak silnie odreagowuje to oszustwo, gdy aż 73 proc. młodych popiera prezydenta Karola Nawrockiego.