Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Kazimierz M. Ujazdowski,
23.09.2014 20:12

Sarkozy z polskiej perspektywy

Nie darzę szczególną sympatią Nicolasa Sarkozy’ego, choć muszę zauważyć, że zawsze zachowywał jednoznacznie krytyczne stanowisko wobec dziedzictwa maja 1968 r.

Nie darzę szczególną sympatią Nicolasa Sarkozy’ego, choć muszę zauważyć, że zawsze zachowywał jednoznacznie krytyczne stanowisko wobec dziedzictwa maja 1968 r. i był za to znienawidzony przez francuską lewicę. Uważam jednak jego start w wyborach prezydenckich za dobry dla Polski z dwóch względów. Jestem przekonany, że to Sarkozy jest w stanie wygrać z Marine Le Pen. Front Narodowy jest partią jednoznacznie prorosyjską. Widać to gołym okiem w PE, gdzie działa duża delegacja tego stronnictwa. W ubiegły czwartek posłowie Frontu próbowali zakwestionować układ stowarzyszeniowy z Ukrainą i czynili to tak gorliwie, jak niegdyś wysługiwała się Moskwie Francuska Partia Komunistyczna. Polsce powinno zależeć na Europie zrównoważonej, w której oprócz Niemiec istnieje co najmniej kilka silnych państw. Sarkozy pomimo swoich wad może przywrócić znaczenie Francji. Dziś polityka francuska przeżywa marazm, co dodatkowo sprzyja hegemonii Niemiec. Rzecz jasna bardziej istotne jest to, by Polska odzyskała podmiotowość i znalazła się w gronie państw kształtujących Europę. Warto mieć jednak w przyszłości partnerów do polityki, która wewnętrznie zbalansuje kontynent.