Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Jakub Pilarek,
09.06.2014 12:21

Świeże buraki ze Wschodu

Matematyk Hugo Steinhaus, kreśląc rzeczywistość okupacji sowieckiej w czasie II wojny światowej, pisał: „Nasza ludność nie mogła wyjść ze zdumienia na widok […] ich [oficerów] żon, których suknie nie

Matematyk Hugo Steinhaus, kreśląc rzeczywistość okupacji sowieckiej w czasie II wojny światowej, pisał: „Nasza ludność nie mogła wyjść ze zdumienia na widok […] ich [oficerów] żon, których suknie nie różniły się od koszul nocnych, miały kolory jaskrawe i uzupełnione sinymi skarpetkami i żółtymi beretami. Były brudne, grube i niechlujne”. Minęło kilkadziesiąt lat. Wielu Rosjan związanych z wierchuszką kremlowską dorobiło się gigantycznych pieniędzy. Moskwa jest miastem, które pachnie przepychem jak chyba żadne inne na świecie. Czy to znaczy – używając retoryki rodem z PRL‑u – że wśród Rosjan dokonał się jakiś skok cywilizacyjny? Nic z tych rzeczy. Czytamy bowiem oto, że włoscy hotelarze zlecili agencji reklamowej nakręcenie dla kacapów filmiku, zawierającego porady savoir-vivre’u. Okazuje się, że Moskale mimo pękających w szwach portfeli zachowują się jak swołocz. To nie powinno dziwić. Skoro przywódca Rosji wyraża milczącą zgodę na przemianowanie Wołgogradu na Stalingrad, skoro obchodzi się tam Dzień Czekisty, to i standardy cywilizacyjne naszych „przyjaciół” ze Wschodu opisane w „Zapiskach oficera Armii Czerwonej” Sergiusza Piaseckiego, muszą być ciągle aktualne.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane