Wreszcie – chciałoby się rzec, widząc ogłoszenie przez MON ram programu szkoleniowego "W Gotowości". Od pierwszych wzmianek na ten temat do konkretów minęło bowiem aż osiem miesięcy. Można było założyć, że przez ten czas rządzący przygotowali rozbudowany program, dzięki którym większość Polaków będzie gotowa stawić czoła całemu spektrum współczesnych zagrożeń. Tymczasem wiele zagadnień pokrywa się z dobrze znanymi i funkcjonującymi od lat formami szkoleniowymi, jak m.in. weekendowe akcje "Trenuj z Wojskiem". – Rząd przygotował bardzo podstawowe przeszkolenie, które w takiej formie przypominać będzie raczej przysposobienie obronne – komentuje Bartosz Kownacki, były wiceszef MON.