- Minister kultury siłowo zmienia władze w mediach publicznych całkowicie przy tym omija obowiązujące prawoTe bezprecedensowe działania występują w Polsce po raz pierwszy od czasów komunizmu. Ostatni raz zdarzyło się to w stanie wojennym - powiedział w nagraniu zamieszczonym na Facebooku Mateusz Morawiecki.
20 grudnia br. dokonał się zamach na media publiczne. Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz wydał nielegalny "dekret" o powołaniu neo-prezesów TVP, PAP i Polskiego Radia. Do ostatnich wydarzeń na Facebooku odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.
"Minął zaledwie tydzień od przejęcia władzy przez Donalda Tuska, a jego rząd już demoluje podstawy prawa w obszarze wymiaru sprawiedliwości, bezpieczeństwa oraz różnorodności mediów"
"Podejmowane przez obecną większość sejmową działania nie są zgodne z polską konstytucją i obowiązującym prawem. Minister Sprawiedliwości podważa status sędziów, chociaż zostali powołani zgodnie z prawem i mianowani przez prezydenta RP. Grozi nam anarchia w sądach powszechnych, i brak ochrony praw obywatelskich" - ocenił były premier.
Jak dodał, "minister kultury siłowo zmienia władze w mediach publicznych całkowicie przy tym omija obowiązujące prawo". "Wczoraj milionom Polaków wyłączono sygnał telewizji polskiej, wstrzymano emisję programów informacyjnych, uniemożliwiając tym samym dostęp do informacji" - powiedział Morawiecki
"Te bezprecedensowe działania występują w Polsce po raz pierwszy od czasów komunizmu. Ostatni raz zdarzyło się to w stanie wojennym" - mówił b.premier.
"Co rząd ma do ukrycia, że podejmuje takie działania? Odpowiedź jest dość prosta. Rząd Donalda Tuska w tym tygodniu wyraził zgodę na wprowadzenie paktu migracyjnego. Jego efekt to możliwość zmuszenia polski do przyjęcia tysięcy nielegalnych migrantów, bądź zapłacenie surowych kar za ich nieprzyjmowanie. Przeciwko przyjęciu migrantów w referendum opowiedziało się blisko 11 mln Polaków. Dziś wielu z nich nie ma skąd dowiedzieć się o tym, że pakt został przyjęty w Unii Europejskiej przy akceptacji polskiego rządu"
Morawiecki zaapelował do "wszystkich ludzi dobrej woli, by w nadchodzących dniach nie dali się sprowokować, by byli odpowiedzialni, ale żeby z determinacją walczyli o prawdę i wolności obywatelskie". "Oni zaprzeczają wszystkiemu, co obiecywali w kampanii wyborczej, łamią dane Polakom słowo; zamiast dialogu postawili na brutalną siłę. Apeluję do marszałka Sejmu i premiera Tuska o odstąpienie od tych nielegalnych działań" - wezwał.