W lipcu media obiegła informacja o tym, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia odwiedził w mieszkaniu jednego z najważniejszych europosłów Prawa i Sprawiedliwości Adama Bielana. W spotkaniu tym uczestniczył również m.in. Jarosław Kaczyński. Na miejscu pojawili się fotoreporterzy, co spowodowało, że redakcje sprzyjające władzy rozpisywały się o rzekomych tajnych naradach a część polityków Platformy Obywatelskiej zaczęło krytykować lidera Polski 2050.
I tak trwa to po dziś dzień, szczególnie, że niedawno w Sejmie posłowie Polski 2050 głosowali tak, jak prawicowa część polskiej sceny politycznej.

"Proszę się nie ośmieszać"
Wygląda na to, że w świetle chaosu, który ma obecnie miejsce w Polsce 2050 i informacją Szymona Hołowni o tym, że odchodzi z polskiej politycy, media sprzyjające ekipie Donalda Tuska, snują kolejne teorie.
Przejaw tego wyraziła dziś, zwracając się do lidera PiS na korytarzu sejmowych, pracownica TVP Info w likwidacji - Justyna Dobrosz-Oracz z pytaniem o lipcowe spotkanie w domu Bielana.
Pytanie brzmiało: "Dlaczego nie chciał pan przyjść np. do gabinetu marszałka, tylko jakieś potajemne spotkania w domu Adama Bielana?".
Na to Kaczyński odparł, że ma prawo rozmawiać w formule takiej, jaka jest dla niego odpowiednia.
Proszę naprawdę się nie ośmieszać. Mogę rozmawiać tak, jak mi wygodnie. Lubię spotkania u pana europosła Bielana, bo jest tam miło. Ma bardzo miłą małżonkę. Świetne jedzenie