Reporter "Panoramy" TVP2 został zawieszony po feralnej relacji na temat pożaru Marywilskiej 44. Powodem decyzji bezprawnego zarządu stacji miały być wulgaryzmy, których użył.
O decyzji neo-TVP informuje nieoficjalnie portal wirtualne media.
Połączenie na żywo miała miejsce 12 maja sprzed Marywilskiej 44. Reporter relacjonując akcję strażaków i ustalenia służb nie potrafił się wysłowić. - O 12 służby powiedziały, że poziomom podwyższonych... że poziom, stężenie podwyższonych... że nie ma pod... ku**a, przepraszam - mówił w relacji na żywo.
Ostatecznie ze stacji dowiedzieliśmy się, że pożar ogromnej hali, w której były przechowywane tekstylia nie przeniósł do powietrza szkodliwych substancji, choć wcześniej GIOŚ informował, że "na jednej ze stacji pomiarowej zanieczyszczenia powietrza w stolicy odnotowano wartości ok. dwukrotnie wyższe niż na okolicznych stacjach w tym okresie".
Marcin to bardzo sprawny dziennikarz, sprawdza się jako przygotowujący materiały. Nie jest z nowego naboru, a pracuje w firmie od lat. Podczas relacji zjadła go trema, bo nie miał wcześniej doświadczenia z przygotowywaniem live’ów
Czysta woda.
— Marcel Formela (@MarcelFormelaPL) May 12, 2024
pic.twitter.com/lKTDjrdw2o