Prawdziwą burzę wywołał tekst Doroty Kani, zamieszczony na łamach „Gazety Polskiej”, a dotyczący repolonizacji mediów. Zareagowała rzecz jasna „Gazeta Wyborcza”. Na tekst „GW” odpowiedział z kolei redaktor naczelny Polska Press Grupy – która jest częścią Verlagsgruppe Passau, niemieckiej grupy medialnej – będącej właścicielem większości gazet regionalnych w Polsce.
W najnowszym wydaniu tygodnika „Gazeta Polska” ukazał się tekst Doroty Kani „
Czas na repolonizację. Koniec z niemiecką dominacją w mediach”. Autorka napisała m.in., że w najbliższym czasie sejmowa komisja kultury zajmie się sytuacją własnościową w działających w Polsce mediach. –
Chcemy się przyjrzeć i zbadać możliwości ich repolonizacji – mówiła „Gazecie Polskiej” Elżbieta Kruk (PiS), przewodnicząca sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu. O konieczności repolonizacji mediów politycy prawicy mówili od dawna – wskazywali m.in. na polityczne interesy niemieckich wydawców. Zdecydowanie w tej sprawie wypowiedział się Jarosław Kaczyński, odpowiadając na pytania internautów.
Temat ten poruszono również w programie „Minęła dwudziesta” w TVP Info, gdzie jednym z gości Michała Rachonia była wicemarszałek Senatu z Prawa i Sprawiedliwości – Maria Koc. –
Jestem zwolenniczką repolonizacji mediów, ponieważ media powinny służyć społeczeństwu. Kształtują opinię publiczną. Mają po prostu duży wpływ na to, co się dzieje w kraju – powiedziała senator. Dodawała, że kiedy większość mediów regionalnych w Polsce jest w rękach kapitału zagranicznego, to trzeba się zastanowić, „czyj punkt widzenia te media przekazują”. –
Trzeba znaleźć kapitał, który mógłby zainwestować i na pewno trzeba powalczyć o te tytuły, bo ważne jest, aby media w większości były w polskich rękach. (…) Nie wiem, czy w jakimkolwiek kraju europejskim jest taka sytuacja, gdzie większość mediów, w dziewięćdziesięciu procentach, jest w rękach obcego kapitału. To jest groźna sytuacja – podkreślała senator Koc.
Na hasło repolonizacji mediów zareagowała piórem Wojciecha Czuchnowskiego „Gazeta Wyborcza”. W swoim tekście redaktor z Czerskiej napisał między innymi, że według informacji „Wyborczej”, obecny rząd analizuje możliwość zakupu niemieckiego koncernu Polska Press, właściciela większości gazet regionalnych w Polsce. Na tej bazie miałby powstać „koncern prasowy PiS”.
Czuchnowskiemu odpowiedział z kolei Paweł Fąfara, redaktor naczelny Polska Press Grupy.
(...) Nic to, że wszyscy zainteresowani dziennikarzom „Wyborczej” powiedzieli, że to informacje nieprawdziwe. „GW” mimo to wie lepiej i w swoim tekście wymyśliła nawet scenariusz tego, co po przejęciu będzie się z gazetami działo dalej. Po co więc w ogóle „Gazeta Wyborcza” taki tekst drukuje? Jeden powód jest oczywisty i niezmienny – zawsze i wszędzie dyskredytować PiS. No bo jeśli można napisać, że rząd kładzie łapę na niezależnych gazetach, to oczywiście kolejny dramatyczny dowód na wielki zamach na demokrację i wolność słowa w Polsce
– napisał na łamach „Polski The Times” Fąfara w tekście „Gazeta Wyborcza kąsa na ślepo jak przetrącony wściekły pies”.
I przypomniał, że w ostatnich dniach Agora zamknęła swój bezpłatny ogólnopolski dziennik „Metrocafe.pl”, że „Gazeta Wyborcza” właśnie zamyka wkładki regionalne z informacjami regionalnymi w większości regionów, w których je wydawała, a dodatkowo Agora właśnie przeprowadza zwolnienia grupowe i na bruk trafi około 150 osób.
„
Mam dla kolegów z „Gazety Wyborczej” radę: spróbujcie czasem powstrzymać się przed drukowaniem tak żałosnej propagandy” – dodał Fąfara.
Źródło: wyborcza.pl,TVP Info,polskatimes.pl,niezalezna.pl,Gazeta Polska
#Wojciech Czuchnowski #Gazeta Wyborcza #Paweł Fąfara #Dorota Kania #Polska Press #repolonizacja mediów #Gazeta Polska
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
plk