Konwencja Prawa i Sprawiedliwości „Bezpieczna Polska” pokazała po raz kolejny spójny, solidarnościowy program rządu, który najzwyczajniej w świecie stara się dbać o Polaków. Kilkanaście tysięcy osób zgromadzonych w katowickim Spodku miało rację, gdy skandowało hasło: „Tu jest Polska!”. Albowiem – to wybrzmiało wczoraj bardzo wyraźnie – w tej debacie kampanijnej najważniejsze jest pytanie o Polskę. Nie tylko jaka Polska będzie, czyja będzie, ale czy w ogóle będzie - pisze Joanna Lichocka w Gazecie Polskiej Codziennie.
Przebieranki obozu postkomunistycznego, systemu III RP – jego przedstawiciele rozpisali się na kilka szyldów, od Konfederacji po lewicę – mają Polaków w tej najważniejszej także sprawie zwieść. Jeśli Polska ma istnieć jako suwerenne państwo, jeśli Polacy mają móc decydować o sobie i kolejnych pokoleniach, musi w tych wyborach wygrać Prawo i Sprawiedliwość.
Każdy głos na inną listę to głos oddany w istocie na rządy Tuska, na powrót „systemu Tuska” – gdy kluczowe decyzje będą dyktowane z Berlina przez telefon. Bezpieczną przyszłość Polaków mogą zapewnić tylko Prawo i Sprawiedliwość i jego lider Jarosław Kaczyński. To prosta prawda – oczywista oczywistość! I to właśnie mocno wybrzmiało w Katowicach.