Sulik, doświadczona dziennikarka sejmowa pracująca dla TVP, od dawna współpracowała z Ewą Kopacz, a od 23 września była rzeczniczką rządu. Dzisiaj podała się jednak do dymisji. Nie jest zapewne przypadkiem, że właśnie jej był poświęcony czołówkowy tekst "Gazety Polskiej".
"Kierowanie TVP to od lat ciche marzenie Sulik, które prezydent zna i dzięki temu znalazł punkt zaczepienia, by pozyskać przyjaciółkę Ewy Kopacz. To jest jej cel i to jej „duży pałac” obiecał. Za porażkę wizerunkową Ewy Kopacz w konfrontacji z górnikami odpowiada właśnie Iwona Sulik, która namawiała swoją przyjaciółkę do zajmowania ostrego stanowiska – twierdzi nasz rozmówca, dobrze poinformowany w sprawie kulis negocjacji rządu z górnikami. To właśnie Bronisław Komorowski ma stać za nakręcaniem wizerunku Ewy Kopacz jako „żelaznej damy”, który po podpisaniu korzystnego dla górników porozumienia – legł w gruzach" - napisał w "GP" Samuel Pereira.

Informator „GP” jest przekonany, że odsłon wizerunkowej katastrofy premier będzie więcej. – Komorowski chciałby już w pierwszym kwartale tego roku doprowadzić do wymiany Ewy Kopacz na Grzegorza Schetynę. W tym celu potrzebne jest wrażenie odrealnienia szefowej rządu nie tylko od życia zwykłych Polaków, ale też od szkody, jaką wyrządza Platformie. Wtedy jej wymiana nie będzie problemem – przekonuje.
Jak twierdzi w rozmowie z „GP” jeden z polityków PO z otoczenia Komorowskiego, kluczem do sukcesu ma być nie tylko wykorzystywanie nawet najmniejszej wpadki Ewy Kopacz, ale nawet potęgowanie jej skutków.
Pretekstem do takiego działania stał się dla prezydenta w ostatnim czasie konflikt rządu z górnikami. 10 stycznia, gdy dochodziło do coraz większej eskalacji konfliktu pani premier z górnikami, przy jednoczesnych deklaracjach solidarności z nimi ze strony przedstawicieli kolejnych grup zawodowych, Komorowski włączył się do gry, publicznie wyrażając zaniepokojenie planami rządu.
Co ciekawe, akurat tego samego dnia Ewa Kopacz z Iwoną Sulik zdecydowały, że szefowa rządu zostawia problem górnictwa i jedzie do Paryża, by wziąć udział w manifestacji antyterrorystycznej z przywódcami państw Europy i świata. I tak prezydent został przedstawiony w mediach jako polityk bliski ludziom, kontrastujący z uciekającą do Paryża premier Kopacz.
Tekst o tajemnicach Iwony Sulik w najnowszym numerze "Gazety Polskiej"
