Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

TYLKO U NAS! Obraz skradziony podczas wojny przez Niemców z kolekcji muzeum w Bytomiu odnalazł się… w Berlinie

Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl, skradziony z przedwojennej kolekcji muzeum w Bytomiu obraz „Owce i pasterz” Meyerheima odnalazł się... w Berlinie. To nie jedyny zabytek skradziony podczas wojny przez Niemców. „Spośród przedwojennych zbiorów dzieł sztuki w Bytomiu poszukuje się 23 obiektów” – mówi w rozmowie z Niezalezna.pl Poseł Szarama, wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS.

Skradziony z przedwojennej kolekcji muzeum w Bytomiu obraz „Owce i pasterz” Meyerheima odnalazł się... w Berlinie
Skradziony z przedwojennej kolekcji muzeum w Bytomiu obraz „Owce i pasterz” Meyerheima odnalazł się... w Berlinie
mat. pras.
Od 1992 roku polskie Ministerstwo Kultury gromadzi dane na temat strat wojennych dzieł sztuki z terenów znajdujących się w granicach Polski po 1945 roku. Obecnie w bazie zarejestrowane są 23 obiekty pochodzące z Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, obrazy olejne i rzeźby. Teraz ujawniliśmy, że obraz Paula Meyerheima „Owce i pasterz” przechowywany jest w Galerii Narodowej w... Berlinie i uznawany za własność Fundacji Pruskiego Dziedzictwa Kulturowego. Dzieło powinno wrócić do Bytomia.

– mówi nam poseł Wojciech Szarama.

Początki Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu sięgają roku 1910, kiedy grupa miłośników miasta zawiązała Bytomskie Towarzystwo Muzealno-Historyczne i korzystając z prywatnych kolekcji, pamiątek oraz miejskich archiwaliów utworzyła pierwsze lokalne muzeum, które w krótkim czasie osiągnęło rangę placówki regionalnej. 

Muzeum Górnośląskie w Bytomiu jest obecnie największą pod względem zbiorów instytucją muzealną funkcjonującą w województwie śląskim.

– tłumaczy nam historyk Maciej Bartków, radny PiS w Bytomiu.

Zbiory składały się głównie z ceramiki śląskiej, odlewów z huty w Gliwicach i Berlinie, starych widoków i fotografii Bytomia i okolicy, a także broni oraz obrazów malarstwa XVIII i XIX wieku. Do zakończenia II wojny światowej placówka wchodziła w skład niemieckich instytucji kultury.

Po 1 września 1939 roku muzeum w Bytomiu systematycznie powiększało zbiory. Do bytomskiego muzeum zostały także przywiezione eksponaty zrabowane z Muzeum Śląskiego w Katowicach, którego gmach, jako będący symbolem i wyrazem polskości Niemcy postanowili zrównać z ziemią. 

Działalność bytomskiego muzeum uzyskuje mocne wsparcie samego gauleitera Prowincji Górnośląskiej Fritza Brachta, a za jej głównego pomysłodawcę uznaje się Ernsta Königera, ówczesnego kustosza i prawą rękę dr. Pfützenreitera dyrektora placówki. On też zostaje osobą odpowiedzialną za wybór i zakup kolejnych eksponatów. Nad finansowanym - ze środków prowincji - przedsięwzięciem czuwa radca krajowy Georg Kate, późniejszy starosta krajowy Górnego Śląska.

– dodaje Maciej Bartków.

Burzliwe losy skradzionego obrazu

Prowadząc taką politykę, bytomskie muzeum w latach 30. i 40. mogło poszczycić się już ok. 120 dziełami, malowanymi różną techniką, z przewagą płócien pokrytych farbami olejnymi, ale też szkicowanymi ołówkiem i drzeworytami. Wśród autorów jest m.in. Gustav Klimt. Galeria jest rozbudowywana. Kustosz muzeum przykładowo w Wiedniu kupuje „Krajobraz” Andreasa Achenbacha, czy „Romeo i Julię” Anselmo Feuerbacha. Odwiedza też placówki we Frankfurcie i Berlinie. Pośród zakupionych wówczas dzieł znajduje się obraz Paula Meyerheima „Owce i pasterz”. Jak wynika z zachowanych dokumentów muzealnych, w tym przede wszystkim z księgi wpływów bytomskiego muzeum, został on nabyty przez Ernsta Königera u znanego antykwariusza Carla Nicolai, właściciela Galerii Sztuki w Berlinie w 1944 r. Natomiast z dokumentów Biura Rządu Wojskowego USA w Bawarii dowiadujemy się, że obraz został przekazany 19 kwietnia 1947 roku, właśnie przez Carla Nicolai do punktu zbiorczego amerykańskiego biura gromadzącego dzieła sztuki. W piśmie z 18 kwietnia 1947 roku jako właściciela dzieła, Nicolai podaje placówkę w Bytomiu.  

Na odwrocie fiszki dotyczącej obrazu zapisano że: 

„Zostaje sprzedany muzeum w Bytomiu w roku 1944 i zdeponowany w Bad Kohlgrub”.

– czytamy.

W Bad Kohlgrub w Bawarii wiejską rezydencję posiada właśnie Carl Nicolai. Obraz ma być tam przechowany, aby ustrzec go przed zniszczeniem w wyniku coraz częstszych nalotów bombowych. Po zakończeniu II wojny światowej, dzieło nie trafiło jednak z powrotem do Bytomia, ale przekazano je innemu podmiotowi. „Owce i pasterz” przechowywane są dzisiaj w Galerii Narodowej w Berlinie, nr inw. F.V. 23; i uznawane za własność Fundacji Pruskiego Dziedzictwa Kulturowego.

Lista strat wojennych jest długa

Polskie Ministerstwo Kultury gromadzi dane na temat strat wojennych dzieł sztuki z terenów znajdujących się w granicach Polski po 1945 r., od 1992 roku. Obecnie w bazie zarejestrowane są 23 obiekty pochodzące z Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. To 21 obrazów olejnych oraz dwie rzeźby: „Klotho” i „Atropos” autorstwa znanego wrocławskiego rzeźbiarza i grafika Joachima Karscha. Wśród poszukiwanych obrazów odnajdziemy m.in. „Willę włoską na zboczu góry” Friedricha Oliviera, „Portret mężczyzny” malarza religijnego i portrecisty Johannesa Bochenka, „Szwaczkę” Gottfrieda Juliusa Scholtza, czy „Zwierzyniec z kwiatami” jednej z czołowych malarek śląskich przełomu XIX i XX wieku, Gertrud Staats. Czy zaginiona kolekcja powróci kiedyś do Bytomia? Casus ujawnionego niedawno tzw. zbioru Gurlitta, gdzie w Monachium w prywatnym mieszkaniu znajdowało się blisko 1200 dzieł, w zdecydowanej większości zrabowanych podczas II wojny światowej - pozwala mieć nadzieję, że nie wszystko jest jeszcze stracone.

– mówi nam poseł Wojciech Szarama.


Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl, poseł Szarama wystąpił właśnie z interpelacją do prof. Piotra Glińskiego, wicepremiera i ministra kultury i dziedzictwa narodowego, by rozpocząć proces rewindykacji dzieła Meyerheima do Polski.

Zdjęcie: mat. prasowe

 



Źródło: Niezalezna.pl

#kradzież dzieł sztuki #owce i pasterz #obraz Meyerheima

Agnieszka Kołodziejczyk