"Karol Wojtyła: Totus Tuus” to pierwsza chrześcijańska gra przedstawiająca życie Papieża-Polaka i pielęgnująca pamięć o wielkim rodaku - piszę twórcy gry na popularnym serwisie crowdfundingowym. Obecnie trwa zbiórka na skończenie gry. Czy zabawa, w której wcielamy się w młodego papieża w wersji anime to pomysł, który przyjmie się nad Wisłą?
Jeśli chcesz zmierzyć się z problemami jakie miał przed sobą przyszły Papież, a wcześniej młody ksiądz Wojtyła, teraz masz okazję. „Karol Wojtyła: Totus Tuus” to pierwsza chrześcijańska gra przedstawiająca życie Papieża-Polaka i pielęgnująca pamięć o wielkim rodaku.
- informują twórcy gry, zachęcając do tego, by wesprzeć inicjatywę finansowo.
Autorami są programiści z poznańskiej firmy Mobinet Games.
Jesteśmy pewni, że przypadnie wam do gustu styl anime, w jakim utrzymana jest grafika – a przede wszystkim, że jej uniwersalny charakter trafi do każdego, także do młodzieży, która może już osobiście nie pamiętać zmarłego w 2005 roku Jana Pawła II, przyczyniając się do zachowania pamięci o jego czynach.
- czytamy w opisie zbiórki w serwisie crowdfundingowym.
Jak informują autorzy, aplikacja będzie utrzymana w popularnym stylu Visual Novel, w której "dokonasz licznych wyborów z życia późniejszego Papieża-Polaka. Poznając historię młodego Wojtyły, rozmawiając z ludźmi tamtych czasów, odtwarzając dramaturgię Polski okupowanej przez Niemców, następnie kraju zniewolonego przez system komunistyczny".
Akcja gry rozpoczyna się w czasach młodości Karola Wojtyły, jeszcze przed święceniami. Gracz ma do wyboru osiem różnych "zakończeń" fabularnych - jedno z nich dopuszcza m.in. inną niż kapłańska ścieżkę życiową Wojtyły.
Zobacz alternatywne historie i przekonaj się, co by było gdyby Karol Wojtyła nie podążył ciernistą drogą kapłaństwa, lub gdyby opatrzność splątała jeszcze bardziej jego dzieje. Karol Wojtyła był żywo zainteresowany także literaturą i pseudonim jaki przyjął - Andrzej Jawień pozwolił mu na publikowanie świetnych dramatów, wystawianych później w Polsce i za granicą.
- zachęcają organizatorzy zbiórki.
Co sądzicie o takiej grze? Myślicie, że to dobry sposób na popularyzację wiedzy o polskim papieżu? A może macie obawy co do formuły gry i ewentualnej profanacji pamięci o Karolu Wojtyle? Dajcie znać w komentarzu!