Inicjatorem powołania „Merkuriusza” był marszałek nadworny koronny Łukasz Opaliński. Redagowaniem tygodnika zajmował się sekretarz królewski Hieronim Pinocci, Włoch z Lukki, mający doświadczenie w przygotowywaniu dla dworu królewskiego tygodniowych biuletynów obejmujących wiadomości krajowe i zagraniczne. Na brulionowych egzemplarzach gazety zachowały się jego odręczne poprawki.
– tak zaczynał się pierwszy edytorial w dziejach Polski.Ten jest, że tak rzekę, jedyny pokarm dowcipu ludzkiego, umieć i wiedzieć jak najwięcej: tym się karmi, tym się cieszy, tym się kontentuje
Być może ze względu na włoskiego redaktora równoległa ukazywała się też włoska wersja czasopisma zatytułowana „Continuatione del Mercurio Polacco”. Wydawana co dwa tygodnie, informowała Włochów o wydarzeniach w Polsce.
Zresztą po raz pierwszy termin „gazetta” pojawił się właśnie we Włoszech, ok. 100 lat wcześniej. Podczas wojny prowadzonej z Portą Ottomańską, w wielu miejscach Wenecji wystawiano tablice z najnowszymi informacjami dotyczącymi działań wojennych. Były one dostępne tylko dla tych mieszkańców, którzy uiścili opłatę zwaną gazetta.
Z kolei nazwa „Merkuriusz” pochodzi z wieku XVII i zwyczaju nazywania druków zawierających bieżące oraz aktualne wiadomości Merkuriuszami (od Merkurego, rzymskiego boga–posłańca). Istniało wówczas w Europie kilka gazet o takim tytule np. szkocka „Mercurius Caledonius – Comprising The Affairs now in Agitation in Scotland With A Survey of Forraign Intelligence”, czy angielskie „Mercurius Aulicus” oraz „Mercurius – Britannicus communicating the affaires of great Britaine: For the better information of the People”.
– pisali redaktorzy "Merkuriusza" o celach, jakie im przyświecają.Wieku teraźniejszego wiadomości przykładem obcych narodów co tydzień do druku podawać i […] informować doskonale, co się godnego wiedzenia tak w Ojczyźnie, jako po świecie wszystkim a mianowicie w Europie i chrześcijaństwie dzieje.
W „Merkuriuszu” przeczytać można było m.in. o militarnych sukcesach odnoszonych przez wojska polskie w walkach z Moskalami i Kozakami, sporą część zajmowała polityka i gospodarka. Ale jednocześnie zawierał on sporo ciekawostek czy doniesień pogodowych. Obok numerów zwykłych ukazywały się także numery ekstraordynaryjne, w których drukowano m.in. teksty umów, czy listy panujących.