Na sprawę zwrócił nam uwagę poseł PiS Arkadiusz Czartoryski, historyk z wykształcenia.
- mówi portalowi Niezalezna.pl poseł Czartoryski- Nieskromnie pragnę zauważyć, że po pierwsze Kalisz nie był bombardowany we wrześniu 1939 r., a po drugie: taka zabawka nie mogła być znaleziona w Kaliszu w 1939 r., bo jest to zabawka z czasów PRL, dostępna za kilka złotych na Allegro
Reklama
- dodaje. I prezentuje nam swój zakup:- Nie wiem, jacy historycy pracują w Muzeum II Wojny Światowej, choć pan dyrektor prof. Paweł Machcewicz przed objęciem funkcji dyrektora był m.in. głównym doradcą w Gabinecie Politycznym premiera Donalda Tuska... Kilka dni temu z kolegą kupiliśmy taki samochodzik właśnie na Allegro i możemy podarować Muzeum naszą zabawkę, która nie jest z czasów wrześniowych bombardowań, tylko przedstawia ZIS-a Ludowego Wojska Polskiego. Niestety nasza zabawka ma urwaną i zgubioną skrzynię ładunkową, więc może była trochę tańsza, ale chętnie zobaczę kartę zabytku z Muzeum II WŚ. Ciekawi mnie kwota zakupu i ocena historyczna tego "unikatowego znaleziska"

Samochodzik jest niemal identyczny jak eksponat wystawiany w gdańskiej placówce - tyle że ten ostatni jest bardziej zniszczony (choć na pewno nie w wyniku bombardowania Kalisza...).
Sprawa jest tym bardziej skandaliczna, że Muzeum II Wojny Światowej kosztowało ok. 500 mln zł. - Pół miliarda złotych z pieniędzy podatników, które zostały wydane na Muzeum II WŚ, powinno obligować kierownictwo Muzeum do informacji złożonej przed Sejmem - twierdzi poseł Czartoryski.