79 lat temu, 17 września 1939 r., łamiąc obowiązujący polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Armia Czerwona wkroczyła na teren Rzeczypospolitej Polskiej, realizując tym samym ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow. Konsekwencją sojuszu dwóch zbrodniczych totalitaryzmów był rozbiór osamotnionej w walce Polski.
Tego dnia o godz. 3 w nocy (według obowiązującego w Polsce czasu środkowoeuropejskiego była godzina pierwsza) do Komisariatu Spraw Zagranicznych w Moskwie wezwany został ambasador RP Wacław Grzybowski, któremu Władimir Potiomkin - zastępca Mołotowa - odczytał treść uzgodnionej wcześniej z Berlinem noty.
Władze sowieckie oświadczały w niej m.in.:
Wojna polsko-niemiecka ujawniła wewnętrzne bankructwo państwa polskiego. W ciągu dziesięciu dni działań wojennych Polska utraciła wszystkie swoje ośrodki przemysłowe i centra kulturalne. Warszawa, jako stolica Polski, już nie istnieje. Rząd polski uległ rozkładowi i nie przejawia oznak życia. Oznacza to, że państwo polskie i jego rząd faktycznie przestały istnieć. Tym samym utraciły ważność umowy zawarte pomiędzy ZSRS a Polską.
Ambasador Grzybowski zdecydowanie odmówił przyjęcia sowieckiej noty.
W tym samym czasie Armia Czerwona rozpoczęła napaść na Polskę. Od godz. 3 do godz. 6 rano jej wojska przekroczyły na całej długości granicę z Polską, łamiąc tym samym polsko-sowiecki pakt o nieagresji.
Warszawski klub „Gazety Polskiej” organizuje dzisiaj demonstrację przed Ambasadą Federacji Rosyjskiej w Warszawie.
Demonstracja rozpocznie się o godz. 18 przed Ambasadą Federacji Rosyjskiej przy ul. Belwederskiej 49 w Warszawie. Ma na celu przypomnienie Rosjanom o sowieckiej agresji na Polskę, dokonanej 17 września 1939 r., i o współpracy, jaką Związek Sowiecki nawiązał z nazistowskimi Niemcami.