Naszość – tylko dla nienormalnych
Telewizja Republika na życzenie widzów powtórzy dziś film „Naszość” o 20:30. Pokażcie dzieciom i wnukom!
Nie wszyscy obejrzeli film wczoraj o północy, ale wielu usłyszało o nim od tych, co nie imprezowali zbyt hucznie. Telewizja Republika odebrała wiele próśb, by film pokazać jeszcze raz, więc zrobi to dziś o 20:30. Film „Naszość – tylko dla nienormalnych” do Oscara za dokument zgłosił pisarz Mieczysław Ślesicki, zaś Piotr Fronczewski czyta w nim manifest ekipy Piotra Lisiewicza: „Komuna szczęśliwie zdechła, ale pozostaliście wy – rozkładający się trup PRL, który wciąż zaraża rosnący obok nowy, młody organizm”. Jak to możliwe, że nastolatkowie w roku 2023 oglądając ten film w kinach dosłownie co chwila wybuchają śmiechem? A czy można nie śmiać się, gdy kosmici przychodzą na wiec partii rządzącej 1 maja, a nadgorliwa policja łamie im czułki i kradnie kosmiczną plazmę, o czym kosmici zawiadamiają prokuraturę? Nastolatkowie z niedowierzaniem patrzą, że dzisiejsze pranki na Tik-Toku czy YouTube to przy wybrykach o Naszości grzeczne zabawy.
Cezary Krysztopa: Zabierzcie dzieciaki na film o Naszości! Powiedzą, że trwał za krótko
Kiedy zabierałem ze sobą mojego siedemnastoletniego syna na premierę tego filmu w warszawskim kinie „Luna”, czyniłem to nieco z duszą na ramieniu, obawiając się, że jeśli zafunduję mu coś „chałowego”, to długo się ze mną na nic nie wybierze. I wiecie co? Nie pamiętam, ile ten film trwał, ale trwał zdecydowanie za krótko. Przez cały ten czas siedzieliśmy obok siebie, siedemnastolatek i czterdziestodziewięciolatek, i rżeliśmy jak dzikie konie… On, bo okazało się, że starsi goście mogli być większymi kozakami niż jego koledzy z klasy. Kiedy na filmie chłopaki z Naszości, przebrani za ufoludki i zwinięci przez policję, oskarżyli funkcjonariuszy o brutalne połamanie czułek i zgłosili do prokuratury „zabór kosmicznej plazmy”, dostaliśmy śmiechokaszlu, a kiedy film przypomniał o zerwaniu w rosyjskim konsulacie rosyjskiej flagi czy wyprawie do Paryża, żeby obrzucić komucha Kwaśniewskiego jajkami, widziałem, że robi to na Synu wrażenie. Wyglądał, jakby myślał: „O cholera, nieźle” – pisze Cezary Krysztopa w Tygodniku Solidarność.