Najgłośniejsze wybuchy śmiechu wywoływał widok Piotra Lisiewicza wnoszonego do sądu w szklanej trumnie jako Lenin z Mauzoleum, jego wystąpienie „20 powodów, dla których nie można porównywać sędziego do prostytutki” oraz brawurowo odczytane przez Piotra Fronczewskiego zawiadomienie o Marszu Onanistów, który Naszość chciała organizować jako imprezę konkurencyjną do Marszu Równości w Poznaniu, ale prezydent miasta z PO okazał się… onanofobem i zakazał jego organizacji. Frekwencja i euforia w kinie dowiodły, że Piła nie jest czerwona!
Kolejny pokaz filmu "Naszość. Tylko dla nienormalnych" odbędzie się 2 czerwca w Koninie. A beczka śmiechu na filmie o Naszości poniżej: