koalicja 13 grudnia

W centrum Kielc zainstalowano lustro odbijające niebo – rzeźba o wymiarach 2 na 2 metry, która kosztowała 86,8 tys. złotych. Projekt firmuje Agata Wojda, pani prezydent miasta z Platformy Obywatelskiej, która jednocześnie zabiega o kredyt konsolidacyjny na 397 mln zł, by ratować budżet pogrążony w zadłużeniu. Cztery metry kwadratowe za niemal 90 tysięcy? Normalnie miś na miarę naszych czasów, tylko zamiast futra mamy polerowaną stal i odbicie finansowej fantazji.

W koalicji 13 grudnia wrze – jedni jej członkowie mówią wprost o kryzysie i narastających napięciach, inni z kolei przekonują, że relacje pomiędzy poszczególnymi składowymi są „wzorowe”. W rzeczywistości jednak zarówno wśród obywateli, jak i członków klasy politycznej rośnie rozczarowanie decyzjami Donalda Tuska, który zamiast łagodzić konflikty i szukać porozumienia, ma się skoncentrować w najbliższym czasie na przebudowie własnego zaplecza i umacnianiu pozycji w obozie. – Donald Tusk stara się robić wszystko, aby pokazać, że jego pozycja nadal jest silna. Natomiast w rzeczywistości tego typu ruchy świadczą o słabości premiera i jego otoczenia – mówi „GPC” socjolog prof. Henryk Domański.

- Dług publiczny już wkrótce przekroczy konstytucyjny próg 60 proc. PKB, a za dwa lata może sięgnąć aż 67 proc. To pęd ku przepaści i groźba paraliżu państwa. Nieodpowiedzialny rząd Donalda Tuska doprowadzi do tego, że Polska zadłuży się o dodatkowy bilion złotych - ostrzega Prawo i Sprawiedliwość w nowym spocie.