Bucza

Ukraińska prokuratura wskazała pierwszego podejrzanego o zbrodnie w Buczy. To dowódca oddziału rosyjskiej Gwardii Narodowej Siergiej Kołocej.

Jak relacjonuje reporter Polskiej Agencji Prasowej masowe groby odkryte w odzyskanej przez wojsko ukraińskie podkijowskiej Buczy to porażający widok - część jest nadal odkopana, tylko ciała okryto czarną folią. "Tych, którzy to zrobili powinno się sądzić jak członków organizacji terrorystycznych" - mówi do dziennikarzy miejscowy duchowny.

Żołnierze ukraińscy, którzy weszli do zajmowanej dotąd przez Rosjan Buczy zobaczyli obraz nędzy i rozpaczy. Ciała leżące na ulicach, zniszczone budynki. Armia Putina w tej podkijowskiej miejscowości dopuszczała się prawdziwych zbrodni: niektórzy zabici mieli związane ręce.