Białorusini chcą prawdziwej demokracji, a nie "demokracji" rosyjskiej - ocenił w wywiadzie dla "Jerusalem Post" ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. Według niego walka Białorusinów o wolne i uczciwe wybory jest nie do zatrzymania.
Jak zaznaczył prezydent Ukrainy, "Rosja od zawsze ma bardzo duże wpływy na Białorusi".
"Dziś Białorusini chcą sprawiedliwości, wolnych i uczciwych wyborów. Ta walka jest nie do powstrzymania i według mnie nie jest to do pogodzenia z rosnącym wpływem Rosji na Białorusi"
- dodał Zełenski.
Według niego "Białorusini chcą prawdziwej demokracji, a nie rosyjskiej +demokracji+".
Zełenski oświadczył przy tym, że Ukraina nie popiera ingerencji żadnego kraju w wewnętrzną polityczną sytuację w sąsiedniej Białorusi, gdzie od ponad miesiąca dochodzi do protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich, które według oficjalnych wyników wygrał Alaksandr Łukaszenka.