Jak podaje portal Naviny.by, nazwisko Aleksieja Wołgina figuruje na listach najemników z rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej, tzw. Grupy Wagnera, walczących w Sudanie, które były w styczniu 2019 r. opublikowane przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy.
Ponadto wiele nazwisk ujawnionych przez agencję państwową BiełTA bojowników Grupy Wagnera figuruje w ukraińskich bazach Myrotworiec, które śledzą osoby stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa Ukrainy. Są to według portalu Naviny.by: Tahir Bahtigarajew, Denis Haritonow, Maksim Koszman, Aleksandr Rudienko, Oleg Driga, Siergiej Szczerbakow i Aleksandr Szubin.
BiełTA poinformowała, że „bojownicy prywatnej firmy wojskowej CZWK Wagner (Grupy Wagnera), obywatele Rosji, przeniknęli na terytorium Białorusi w celu zdestabilizowania sytuacji”. W nocy, jak poinformowano, struktury siłowe zatrzymały 32 Rosjan, a ogółem bojowników miało być ponad 200.
Agencja opublikowała listę zatrzymanych w nocy w hotelu pod Mińskiem 32 mężczyzn i jeszcze jednego zatrzymanego na południu kraju.
W sumie, jak podała BiełTA, powołując się na struktury ochrony porządku, na terytorium Białorusi miało trafić ponad 200 bojowników, a ich celem było „zdestabilizowanie sytuacji w kraju w okresie kampanii wyborczej”. 9 sierpnia na Białorusi mają się odbyć wybory prezydenckie.

Fragmenty nagrań z zatrzymania mężczyzn pokazała telewizja państwowa Biełaruś 1.
„Ambasada nie dysponuje oficjalnymi informacjami o zatrzymaniu na Białorusi obywateli Federacji Rosyjskiej. Ambasada zwróci się o oficjalne informacje do kompetentnych organów Białorusi”
- powiedział, komentując doniesienia mediów, ambasador Rosji na Białorusi Dmitrij Mieziencew.