Waszyngton ostrzegł zachodnie firmy, które zainwestowały w gazociąg Nord Stream 2, że narażają się na sankcje. „Jasne było, że (...) angażują się w biznes, który niesie ryzyko sankcji” - oznajmił rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu.
Tymczasem jak wiadomo w Nord Stream 2 zainwestowało pięć zachodnich firm: niemieckie Wintershall (BASFn.DE) i Uniper (UN01.DE), austriackie OMV (OMVV.VI), brytyjsko-holenderski Royal Dutch Shell (RDSa.L) i francuski koncern Engie (ENGIE.PA).
- Wierzymy, że to (gazociąg – przyp. red.) podważyłoby ogólne bezpieczeństwo energetyczne i stabilność Europy, dając Rosji kolejne narzędzie do stosowania politycznego przymusu wobec krajów europejskich, zwłaszcza Ukrainy. Rosja rozumie, że ten projekt dzieli Europę i wykorzystuje to na swoją korzyść – podkreśla rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu.
Wcześniej amerykański prezydent Donald Trump wskazywał, że gazociąg Nord Stream 2 jeszcze mocniej uzależnia Niemcy od rosyjskiej energii. Jego zdaniem kraj ten jest „całkowicie kontrolowany” przez Rosję i jest jej „zakładnikiem”.