Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Decyzje zapadały w Moskwie, a w Waszyngtonie była już tylko realizacja? Co powiedział Tusk Bushowi?

Za nami premiera kolejnego odcinka serialu dokumentalnego „Reset”, który ukazuje prawdziwą politykę rządu PO-PSL wobec Władimira Putina i Rosji. Przypomnijmy, że z drugiej odsłony produkcji (wyemitowanej tydzień temu) dowiedzieliśmy się, że Donald Tusk zataił przed opinią publiczną, że podczas swojej wizyty w Moskwie w lutym 2008 r. Władimir Putin zaproponował mu udział w rozbiorze Ukrainy, a także zagroził, że jeśli elementy tarczy antyrakietowej zostaną w Polsce zainstalowane, wówczas w terytorium naszego państwa zostaną wycelowane rosyjskie pociski nuklearne. „Ja muszę powiedzieć, że ten stenogram odtajniony przez Amerykanów - stenogram spisany słowo w słowo z rozmowy, jaka się odbyła pomiędzy Georgem Bushem a Donaldem Tuskiem w tym sensie jest po prostu szokujący” mówił red. Michał Rachoń w debacie po emisji trzeciego odcinka programu „Reset”

Decyzje zapadały w Moskwie, a w Waszyngtonie była już tylko realizacja? Co powiedział Tusk Bushowi? Debata po trzecim odcinku serialu "RESET"
Decyzje zapadały w Moskwie, a w Waszyngtonie była już tylko realizacja? Co powiedział Tusk Bushowi? Debata po trzecim odcinku serialu "RESET"
TVP Info / print screen

To, jak naprawdę wyglądało to spotkanie i odpowiedź ówczesnego premiera Polski opisują odtajnione niedawno dokumenty z biblioteki prezydenta USA, które zostały przedstawione w trzecim odcinku „Resetu”. Z tych treści dowiadujemy się, że kluczowy wpływ na decyzje o losie tarczy antyrakietowej w Polsce miała rozmowa Donalda Tuska z Władimirem Putinem w Moskwie miesiąc przed przylotem do Waszyngtonu.

„Powiem jeszcze jedną rzecz, której nie powiem publicznie. Kiedy byłem w Rosji, udało mi się odmrozić stosunki. Tego właśnie chcieliśmy. To jednak coś kosztowało. Nie było to łatwe zadanie. I wszystko było w porządku, dopóki nie poruszyliśmy tematu obrony przeciwrakietowej. Wiesz, co powiedział Putin? Nagle stał się bardzo niespokojny, spojrzał mi w oczy i powiedział: »Ok, chcesz obrony przeciwrakietowej? Dobrze, ale następnego dnia skieruję moje rakiety z głowicami atomowymi na cele w Polsce«”

 

Myślę, że przede wszystkim nie było świadomości zwłaszcza w Polsce - i tu co najmniej kilka wypowiedzi Rikiego Ellisona (prezes Missile Defence Advocacy Alliance – przyp. red), który był świadkiem tego procesu negocjacyjnego w tym czasie jest fundamentalna. Kiedy przyjechaliśmy porozmawiać z nim - zresztą przyjechaliśmy, bo „Gazeta Wyborcza” w roku 2008 i 2009 bardzo dużo rozmów z tym ekspertem prowadziła. My byliśmy ciekawi, jak patrzy na rzecz z perspektywy czasu. Pierwszą rzeczą, jaką on powiedział - zresztą to jest w filmie – są słowa: „chcę was zabrać 40 lat wstecz do przemówienia Ronalda Reagana. Przemówienie Ronalda Reagana dla Polaków w czasie stanu wojennego, w czasie kiedy żyliśmy w tej jaruzelskiej rzeczywistości, gnijącej komuny – to przemówienie polityka, który miał wizję świata wolnego i który powiedział w tym przemówieniu - za które zresztą był totalnie krytykowany – „za 30 może 40 lat możliwe będzie stworzenie systemu który teraz zaczynamy budować. Będzie możliwe stworzenie systemu tarczy broniącej cełego cywilizowanego, wolnego świata przed zagładą nuklearną” – mówił Reagan. Dokładnie tym elementem, tej dokładnie strategii narysowanej przez Ronalda Reagana była realizacja tego, co chciał do końca swojej kadencji zrealizować George W. Bush.

– mówił red. Michał Rachoń w debacie po emisji trzeciego odcinka programu „Reset”.

Z kolei prof. Sławomir Cenckiewicz zwrócił uwagę na rażącą rozbieżność w zachowaniu Tuska podczas wizyt w Moskwie i Waszyngtonie. O ile w Moskwie Tusk zgadzał się na wszystko „byle zrobić dobre wrażenie”, w Waszyngtonie był asertywny „do granic możliwości”.

To jest ważne, co pojawiło się zresztą w filmie, a co jest zawarte w dokumentach. Jak się porówna dokumenty dyplomatyczne związane z wizytą Tuska w Moskwie w lutym i miesiąc później w Stanach Zjednoczonych - to łatwo dostrzec, że jeśli chodzi o Moskwę, jeśli chodzi o Putina – Tusk jedzie tam z koncepcją równoległości - to znaczy prowadzenia w taki sposób rozmów z Rosją, podczas których jakakolwiek przeszkoda nie unieważnia kontynuacji tych rozmów w przypadku Stanów Zjednoczonych. To jest zresztą w dokumencie zupełnie fundamentalnym - polskim dokumencie opisującym rozmowę premiera Tuska z prezydentem Bushem jest mowa: „wszystko albo nic” - jeden pakiet. To Tusk zresztą publicznie później też podkreślał. To pokazuje zupełnie inne podejście do państwa, które było i jest wrogie wobec Polski i głównego gwaranta polskiego bezpieczeństwa, głównego naszego sojusznika. I to jest rzecz niesamowita. 

– mówił prof. Sławomir Cenckiewicz.

Współautor serialu dokumentalnego „Reset” nakreślił również, jaki był rzeczywisty stosunek Donalda Tuska i jego najbliższych współpracowników do tarczy antyrakietowej.

Ekipa Tuska, zanim przejęła władzę tak naprawdę była przeciwna tarczy. Jest bardzo dużo wypowiedzi, artykułów prasowych Radosława Sikorskiego, samego premiera Tuska w expose. Natomiast rzeczywiście, kiedy oni przejęli władzę - zwłaszcza po wizycie Donalda Tuska w Moskwie - rozpoczyna się w dwóch ministerstwach galop, który polega na tym, żeby zbudować, stworzyć jakąś niewyobrażalną ilość argumentów przeciwko budowie tarczy antyrakietowej - amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce. Mam tutaj przed sobą dokument bardzo charakterystyczny, którego nie byliśmy w stanie w naszym filmie pokazać - mamy tych dokumentów zresztą bardzo dużo… To jest dokument podpisany przez Bogdana Klicha - ministra obrony narodowej z 5 marca 2008 roku, czyli na kilka dni przed wizytą Donalda Tuska w Waszyngtonie - adresowany do ministra Sikorskiego z charakterystycznym dopiskiem Radosława Sikorskiego na żółto: „na jak długo ma być ta umowa”. Ona jeszcze nie została podpisana, jeszcze nie było nic pewne, co do instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce, a panowie się zastanawiają „ale na jak długo ma być ta umowa”. Nasi widzowie pewnie nie uwierzą, ale tutaj jest między innymi mowa o tym, że trzeba Amerykanom przedstawić polskie stanowisko w sprawie wywozu śmieci i rekultywacji gruntów po likwidacji tej bazy - to jest bardzo ważna sprawa w ogóle na tym etapie, żeby to Amerykanom wyjaśnić prawda?

– pytał prof. Cenckiewicz.

Z kolei Adrian Stankowski z „Gazety Polskiej Codziennie” zwrócił uwagę na proces decyzyjny ws. tarczy antyrakietowej:

Ja mam wrażenie, że decyzje zapadały w Moskwie, a w Waszyngtonie to już była tylko realizacja. Dokumenty, które tutaj profesor przyniósł dowodzą, że to jest realizacja już podjętych decyzji. I to nie jest tylko decyzja - to jest obstrukcja, która ma na celu realizację tego, co już zdecydowano w Moskwie. Przecież jest tak że Władimir Putin nawet nie marzył, że można tę tarczę zablokować. On myślał, że to już jest postanowione.

– mówił red. Adrian Stankowski z „Gazety Polskiej Codziennie”.

Michał Rachoń wskazał jeszcze na odtajniony stenogram z rozmowy Busk-Tusk w sprawie nuklearnego szantażu Putina.

Ja muszę powiedzieć, że ten stenogram odtajniony przez Amerykanów - stenogram spisany słowo w słowo z rozmowy, jaka się odbyła pomiędzy Georgem Bushem a Donaldem Tuskiem w tym sensie jest po prostu szokujący. Specjalnie zestawiliśmy go z tym fragmentem wywiadu, w którym z takim uśmiechem Donald Tusk mówi: „no tak George Bush spytał nas czy my jesteśmy za tarczą, ale my nie gapy”. Tak, żebyśmy my jako odbiorcy uzyskali pełny obraz - pojechał nasz premier do USA i jest takim wytrawnym politykiem, że ograł tego cwanego lisa George’a Busha, który próbował nam zrobić „kuku” wobec przyjaciela, ale zobaczcie co tam się wydarzyło… Donald Tusk przyjeżdża i mówi: „słuchaj on mi powiedział, że on wyceluje w nas rakiety nuklearne” na co George Bush odpowiada: „nie człowieku, przecież on cię straszy, przecież on próbuje spowodować, żebyś właśnie nie zrealizował tego, co próbujemy tu przecież od 40 lat - w kontekście sowieckiej dominacji nad Europą środkową również - właśnie tworzymy system od 40 lat i wybieramy spośród wszystkich miejsc na świecie”. Bo to warto powiedzieć - ten system tarczy antyrakietowej, który ostatecznie nie powstał - bo powstaje inny - miał być systemem w którym 3 miejsca na świecie są jego kluczowymi elementami 2 na terenie Stanów Zjednoczonych i jedno – podkreślam - jedno na całym świecie - w Redzikowie. To miał być fundamentalny aspekt z perspektywy amerykańskiej strategii, ale przecież również siłą rzeczy polskiej obrony przed - jak powiedział Riki Ellison - każdą rakietą balistyczną, jaka leci w stronę cywilizowanego świata - nie tylko ze strony Iranu czy Korei Północnej. Dla mnie to ten fragment jest po prostu szokujący, a już różnica pomiędzy tym, jak wygląda notatka sporządzona z rozmowy dyplomatycznej pomiędzy głową państwa a premierem, gdzie nie ma publicystyki, opisów wrażeń, miejsca, a jest tylko prostu zdanie po zdaniu: byli obecni ci i ci, ten powiedział „to”, potem ten powiedział „to” trwało „tyle i tyle” 9 stron czy 10 stron. Skończyło się o tej porze. Wszystko wiadomo co, kto powiedział…

– mówił Michał Rachoń.

 



Źródło: Niezalezna.pl, TVP Info

#reset #serial Reset #Michał Rachoń #Sławomir Cenckiewicz #Donald Tusk #George Bush #Władimir Putin #Rosja #tarcza antyrakietowa #odtajniony stenogram

Piotr Łukawski