„Niektórzy szefowie rządów państw unijnych i urzędnicy unijni w ostatnich tygodniach pozwolili sobie na grubiańskie i niedemokratyczne wypowiedzi o przyjętej przez węgierski parlament ustawie o ochronie dzieci, przekraczając w ten sposób czerwoną linię”
- napisano w komunikacie resortu.
Ministerstwo podkreśliło, że wspólnych wartości europejskich nie wolno traktować jak jadłospisu, z którego „przedstawiciele europejskiego mainstreamu ideologicznego” arbitralnie wybierają to, co im się podoba, a co lekceważą.
Jak zaznaczono, dla wszystkich prawem i wartością jest m.in. uznanie narodowej i konstytucyjnej suwerenności i samodzielności państw członkowskich, prawo społeczności do samostanowienia i prawo do ochrony dzieci.
„My, mieszkańcy Europy Środkowej, dobrze wiemy, jak to jest, gdy partia państwowa czy stworzony przez nią system dyktatorski chce wychowywać dzieci zamiast rodziców. Nie pozwoliliśmy na to komunistom i nie pozwolimy, by zamiast rodziców węgierskie dzieci wychowywali samozwańczy apostołowie liberalnej demokracji”
- napisano w komunikacie, zatytułowanym „Mowa nienawiści jest zakazana także wobec Węgier!”.
We wtorek ukazał się w Monitorze Węgierskim dekret rządowy, w którym premier Viktor Orban upoważnił minister sprawiedliwości Judit Vargę do poinformowania europejskich elit politycznych o treści ustawy oraz stanowisku rządu Węgier w sprawie ataków na politykę ochrony dzieci w tym kraju.
Ustawa zaostrza ponadto kary przewidziane w kodeksie karnym za niektóre przestępstwa związane z pornografią dziecięcą nawet do 20 lat pozbawienia wolności i przewidujące stworzenie ewidencji osób, które dopuściły się pedofilii.
Niektórzy politycy w UE uznali, że nowe regulacje są wymierzone w homoseksualistów. Do ustawy krytycznie odniosła się Komisja Europejska i jej szefowa Ursula von der Leyen. Według von der Leyen "ustawa ta wyraźnie dyskryminuje ludzi ze względu na ich orientację seksualną". Podkreśliła, że jej zdaniem jest to "sprzeczne z podstawowymi wartościami Unii Europejskiej takimi jak godność człowieka, równość i poszanowanie praw człowieka".
Premier Holandii Mark Rutte podczas czerwcowego szczytu UE powiedział zaś, zwracając się do Orbana, aby przestrzegał praw osób LGBT lub opuścił Unię Europejską.
Władze Węgier argumentują, że ustawa gwarantuje prawa rodziców do seksualnego wychowania dzieci i nie dotyczy praw związanych z orientacją seksualną osób powyżej 18. roku życia, zatem nie zawiera żadnego elementu dyskryminującego.