Szef unijnej dyplomacji przestrzega Rosję: Unia Europejska stanie w obronie Ukrainy w przypadku eskalacji konfliktu. Jeżeli Władimir Putin wykona gwałtowne ruchy, będzie musiał się liczyć ze zdecydowaną reakcją. "UE jest najbliższym partnerem Ukrainy i zdecydowanie popieramy integralność terytorialną oraz suwerenność" - powiedział.
- Niedawne napięcia wywołane gromadzeniem rosyjskich sił zbrojnych na granicach są eskalacją ciągłej presji. W tym kontekście jesteśmy gotowi rozważyć również inne formy wsparcia, takie jak 31 mln euro, które UE właśnie przyjęła na wsparcie ukraińskich sił zbrojnych, aby pomóc m.in. w cyberobronie lub budowie zdolności sił zbrojnych
- wskazywał Borrell, dodając:
Chciałbym jasno wypowiedzieć dwie kwestie: UE jest najbliższym partnerem Ukrainy i zdecydowanie popieramy integralność terytorialną oraz suwerenność Ukrainy oraz potrzebę poszanowania prawa, reguł i zasad międzynarodowych.
Padło też pytanie o Nord Stream 2: inwestycję, która bezpośrednio uderza nie tylko w Polskę, ale i Ukrainę.
- Jeśli chodzi o Nord Stream 2, sprawa jest teraz w rękach niemieckich organów regulacyjnych. Komisja zostanie poproszona o opinię, gdy regulator przyjmie projekt decyzji w sprawie certyfikacji. Ukraina będzie zaangażowana w proces certyfikacji
- odparł unijny polityk.
Wracając do Ukrainy, to wciąż drży ona przed zakusami Rosji. Władimir Putin mobilizuje wojsko przy granicy z Ukrainą i nie wiadomo, jakie ma plany. Mówi się, że może chcieć wkroczyć na terytorium tego kraju. "Jakakolwiek ewentualna dalsza agresja wobec Ukrainy miałaby konkretne i poważne konsekwencje - to jest coś, o czym UE i jej partnerzy mówią bardzo wyraźnie" - powiedział Borrell.
- Nadal ściśle koordynujemy i prowadzimy konsultacje z naszymi transatlantyckimi i podobnie myślącymi partnerami w tym zakresie. Sytuacja jest w szerszym kontekście zagrożeniem dla stabilności i bezpieczeństwa nie tylko Ukrainy, ale także regionu. Koncentrujemy teraz wszystkie nasze wysiłki na rozładowywaniu napięć i zapobieganiu pogorszeniu się sytuacji. Ale jeśli Rosja zdecyduje się na dalsze naruszenia lub agresję wobec Ukrainy, jesteśmy gotowi do zdecydowanej reakcji
- zakończył.