Wnioskujemy, aby wpisać na listę osób objętych sankcjami byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schrödera; wtedy jego majątek w UE zostałby zamrożony - poinformował wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Przypomniał, że Schröder sam przekonywał, iż jest "osobistym przyjacielem Putina".
"Setki rosyjskich oligarchów związanych z najważniejszymi spółkami energetycznymi Rosji są objęci sankcjami unijnymi. Na tej liście brakuje bardzo ważnej osoby - jest nią właśnie Gerhard Schröder"
- oświadczył Kaleta podczas konferencji prasowej w Sejmie.
Wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że były kanclerz RFN "przez lata promował Rosję na forum Unii Europejskiej, przez lata czerpał gigantyczne korzyści majątkowe ze współpracy z rosyjskimi spółkami", a kilkanaście dni przed inwazją Rosji na Ukrainę został wskazany do Rady Nadzorczej Gazpromu. Przypomniał także, że Schröder sam określa siebie, jako "osobistego przyjaciela Władimira Putina".
Kaleta mówił, że Schröder nie jest objęty sankcjami, mimo iż od 2017 r. jest szefem rady dyrektorów w rosyjskim koncernie naftowym "Rosnieft" i był "głównym promotorem, twórcą 'pętli' na bezpieczeństwo energetyczne Europy, czyli Nord Stream i Nord Stream 2".
Wiceminister sprawiedliwości poinformował, że w środę skierował do ministra ds. UE Konrada Szymańskiego pismo, "by Polska wnioskowała, aby w kolejnym pakiecie sankcyjnym wpisać na listę osób objętych sankcjami unijnymi Gerharda Schrödera". Według niego, skutkiem ewentualnego przyjęcia tego wniosku byłoby zamrożenie majątku b. kanclerza RFN na terenie UE.
Kaleta uzasadniał wniosek także tym, że Schröder wskazywał w swoich wywiadach na swoje wątpliwości co do tego, "czy Polska jest jeszcze demokracją, a jednocześnie prosił o zrozumienie sytuacji w Rosji". "Kilka tygodni przed inwazją na Ukrainę (Schröder) wyrażał zrozumienie dla przemieszczania się wojsk rosyjskich ku granicom Ukrainy, sugerując, że Rosja jest prowokowana przez manewry NATO" - przypomniał.
Podstawa prawną dla takiej decyzji może być zdaniem Kalety unijne rozporządzenie (Rozporządzenie wykonawcze Rady (UE) 2022/236 z dnia 21 lutego 2022 r.), zgodnie z którym sankcjami mogą być objęte "osoby, które wspierają rząd Federacji Rosyjskiej i uzyskują od niego korzyści zapewniające im istotne źródło dochodów".
Wiceminister klimatu Jacek Ozdoba przekonywał, że Schröder jest "symbolem polityki prorosyjskiej, polityki europejskiej, która niestety doprowadziła do tego, że euro zamieniało się na ruble, a ruble finansowały zbrojenia Rosji Putina, bandyty, który później napada na Ukrainę w kilku odsłonach".
Musimy wyciągać konsekwencje wobec ludzi, którzy do tego doprowadzili. Nie mówimy tutaj o polskim Gerhardzie Schröderze, czyli Waldemarze Pawlaku, tylko mówimy o tym prawdziwym niemieckim Schröderze, tym człowieku, który w Bundestagu ma swoje gabinety, które zamiast być przeznaczone na prace na rzecz swojej ojczyzny, czyli Niemiec, były przeznaczane na promowanie rosyjskiej strategii, która przerodziła się w brutalną grę Władimira Putina
- oświadczył Ozdoba.