Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Nie ma wątpliwości - możemy liczyć na Węgrów. A decyzję Brukseli nazwali "bezczelną procedurą"

Polska może liczyć na weto Węgier – podkreśla prasa w tym kraju, komentując decyzję Komisji Europejskiej o uruchomieniu artykułu 7 Traktatu UE wobec Polski. Dzienniki piszą też o wypowiedzeniu wojny Polsce przez Unię Europejską i „bezczelnej unijnej procedurze wobec Warszawy”.

Filip Błażejowski/Gazeta Polska

- Unia Europejska już od lat krzywym okiem patrzy na polską reformę systemu sądownictwa – twierdzi dziennik „Magyar Idoek”, dodając, że „według unijnych źródeł w Brukseli nie przepadają też za niedawno powołanym (premierem Mateuszem) Morawieckim, gdyż szef rządu nie przyniósł złagodzenia polskiej polityki europejskiej, a w dodatku przed czasem wyjechał z ubiegłotygodniowego szczytu w Brukseli i nie był skłonny porozmawiać z przewodniczącym Rady Donaldem Tuskiem”.

- Polska ma dużo czasu, by odpowiedzieć na krytykę Brukseli – pisze „Magyar Idoek”, opisując dalsze kroki procedury.

- Jeśli mimo wszystko (Polska) nie zmieni swojej polityki, prawo do zabrania głosu ma działająca jako główny organ unijny Rada Europejska, gdzie – według słów (wicepremiera Węgier) Zsolta Semjena – węgierskie weto jest niemal pewne.

O „bezczelnej unijnej procedurze wobec Warszawy” i „zrzuceniu unijnej bomby atomowej na Warszawę” - pisze inny dziennik „Magyar Hirlap”.

Również opozycyjny „Magyar Nemzet” podkreśla, że Polacy mogą liczyć na węgierskie weto. Komentator gazety Gabor Stier zwraca uwagę, że „Polska może wyruszyć do boju z mocnym zapleczem”, gdyż mimo krytyki „poparcie polskiego rządu w kraju jest wysokie, a w dodatku w ostatecznej rozgrywce węgierskie weto można uznać za przesądzone”.

Stier pisze, że poparcie PiS wynosi obecnie 45 proc., co oznacza, że partia „trafiła do niektórych części społeczeństwa”, podczas gdy PO „podobnie jak tyle innych zachodnich partii oddaliła się od przeciętnego człowieka”, a poparcie dla niej, które spadło poniżej 20 proc., pokazuje, że „społeczeństwo w istocie się od niej odwróciło”.

Według komentatora, PiS przystępując do reformy sądownictwa, po prostu „spełnia swą bodaj najważniejszą obietnicę wyborczą”, czyli „odnawia kadrę sędziowską wciąż przesyconą stęchłym powietrzem lat 80.”.

Także „Magyar Nemzet” podkreśla, że do zastosowania artykułu 7 „daleka droga”, bo obecna decyzja KE to „tylko jeden z wielu stopni”, a KE pełni wyłącznie rolę zalecającą, zaś jednomyślna decyzja Rady Europejskiej w tej sprawie jest nieprawdopodobna ze względu na obiecane węgierskie weto.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Komisja Europejska #Unia Europejska #prasa #Węgry #Polska

redakcja