Miejsce Bałkanów Zachodnich jest w Unii Europejskiej, a nie poza nią - oświadczył dzisiaj w Poznaniu unijny komisarz ds. rozszerzenia Johannes Hahn podczas szczytu Bałkanów Zachodnich. Ufam rządom państw regionu, że wykorzystamy narzędzia, które daje unijna polityka rozszerzenia - mówił.
W trwającym od środy na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich (MTP) wydarzeniu uczestniczą przedstawiciele krajów biorących udział w procesie berlińskim - inicjatywie służącej wspieraniu integracji sześciu państw regionu Bałkanów Zachodnich z Unią Europejską.
Unijny komisarz ds. rozszerzenia Johannes Hahn wskazywał, że strategia dla Bałkanów Zachodnich, która została uruchomiona w styczniu ubiegłego roku do doskonały przykład tego, jak umacniać relację między tym regionem a Unią Europejską.
- Jestem przekonany, że następna Komisja Europejska będzie budować na bazie tego, co do tej pory zostało osiągnięte i utrzyma sprawę Bałkanów Zachodnich wysoko na agendzie swych prac
- powiedział.
Hahn zaznaczył, że często w wielu kontekstach powtarza, że "geografia to przeznaczenie".
- Zachodnie Bałkany są częścią Europy - ta sama historia, ten sam kontekst geograficzny, to samo dziedzictwo kulturowe, te same możliwości i wyzwania dziś oraz w przyszłości. Miejsce Bałkanów Zachodnich jest w Unii Europejskiej, a nie poza nią
- oświadczył kończący kadencję unijny komisarz ds. rozszerzenia.
Zapewnił, że Bałkany Zachodnie mogą liczyć na dalsze wsparcie ze strony UE w procesie refom.
- Ufam liderom krajów regionu, że wykorzystają możliwości, jakie dają środki przedakcesyjne
- powiedział. Wskazywał też, że warunkiem rozwoju gospodarczego jest przestrzeganie zasad państwa prawa i praw obywatelskich.
Komisarz @Hahn_EU na #WBSummitPoznan:
— Komisja Europejska (@EUinPL) 4 lipca 2019
Jestem przekonany, że następna Komisja będzie dalej budować relacje z Bałkanami Zachodnimi na gruncie, który do tej pory przygotowaliśmy. Jeszcze w 2018 r. Europejscy liderzy potwierdzili zaangażowanie w rozwój regionu. #WesternBalkansSummit pic.twitter.com/PBAayvJqKU
- Ufam rządom państw regionu, że wykorzystamy narzędzia, które daje unijna polityka rozszerzenia, by kontynuować budowanie silnego, stabilnego, świetnie prosperującego regionu. Będę po waszej stronie cokolwiek zdarzy się w najbliższych miesiącach i latach. Zaczęliśmy długą drogę, która jeszcze się nie skończyła. Wiele zostało zrobione. Jestem bardziej niż optymistyczny, że na jej końcu odniesiemy sukces
- mówił unijny polityk.
Jak zaznaczył, integracja Bałkanów Zachodnich z UE w pewnym sensie już jest rzeczywistością i jest korzystna nie tylko dla regionu, ale też dla całej Unii.
- Bałkany Zachodnie gospodarczo są już właściwie zintegrowane z krajami Unii Europejskiej; ponad 70 proc. obrotów handlowych tego regionu dotyczy krajów Unii
- zaznaczył unijny komisarz.
Wskazywał, że transport i infrastruktura energetyczna Bałkanów Zachodnich powinna zostać zintegrowana z europejską siecią. Zaznaczył, że konieczna jest rozbudowa infrastruktury transportowej tak, by skrócić czas podróży dla obywateli krajów regionu i krajów Unii, jak również koszty transportu dla przedsiębiorstw.
Hahn wskazywał, że dzięki środkom, które KE przeznaczyła na rzecz Bałkanów Zachodnich podczas szczytu w 2015 r., udało się znacząco podnieść poziom inwestycji, przyczyniając się do stworzenia 45 tys. miejsc pracy w regionie. Zaznaczył, że w odróżnieniu od środków, które płyną na Bałkany z Chiny i Rosji, które w większości mają formę pożyczek, pomoc unijna jest bezzwrotna.
Wskazał też, że integracja to więcej niż drogi i infrastruktura energetyczna.
- Chciałbym, aby kraje regionu uczestniczyły w gospodarce przyszłości, która jest cyfrowa i zielona
- mówił unijny komisarz.
Wyraził oczekiwanie, że liderzy przyszłej KE uruchomią "zieloną agendę" dla Bałkanów Zachodnich, która nie tylko przyczyni się do poprawy zdrowia obywateli, ale też poprawi warunki inwestycji i odblokuje "niezwykły ekonomiczny potencjał, tkwiący w krajach regionu".
Wskazywał na konieczność inwestowania w kapitał ludzki, w szczególności w młodych, kobiety i osoby należące do mniejszości. Jak mówił, jest to konieczne m.in., by przeciwdziałać "drenażowi mózgów" w społeczeństwach regionu.
- Mamy nadzieję, że dziś w Poznaniu podpiszemy porozumienia dotyczące liberalizacji handlu i usług, wzmacniające mobilność profesjonalistów
- powiedział Hahn.
Wskazywał też na potrzebę pojednania między krajami regionu. Jak mówił, przykład Grecji i Macedonii Północnej to "wzór dla całego regionu", który pokazuje, że rozmowy mogą w końcu przynieść pozytywne efekty