Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Kulisy niemieckiej polityki. Kto udaje, że nie słucha byłego kanclerza?

Były kanclerz i przyjaciel Putina Gerhard Schroeder nie musi się z nikim liczyć, nawet z SPD i Olafem Scholzem. - Ale to oznacza, że partia musi go w końcu zostawić za sobą. A Scholz i jego partia lubią udawać, że nie słyszą tego, co mówi były kanclerz - pisze dziennik "Sueddeutsche Zeitung".

Gerhard Schröder
Gerhard Schröder
Autorstwa Olaf Kosinsky - Praca własna, CC BY-SA 3.0 de, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=45734223

Były kanclerz Gerhard Schroeder, który "przez lata działał jako orędownik Kremla w Republice Federalnej, przedstawił teraz argumentację rosyjskiego kierownictwa z brutalną konsekwencją: rozmieszczenie 120 000 żołnierzy na granicy z Ukrainą jest zrozumiałą konsekwencją manewrów NATO. Ale kiedy Ukraina prosi o broń do samoobrony, to jest to pobrzękiwanie szabelką" - zauważa w opublikowanym dziś komentarzu w "Sueddeutsche Zeitung" (SZ) Daniel Broessler.

Gerhard Schroeder "ma prawo to wszystko mówić. On żyje w wolnym kraju. Jego cynizm nie ma granic poza tymi, które on sam może jeszcze uważać za konieczne. Jako były kanclerz Niemiec nie ma zakazu stawiania się na usługach rosyjskich koncernów energetycznych i rosyjskiego prezydenta" - pisze SZ.

"Nie promuje on dobrego imienia Niemiec w Europie i na świecie, ale też nikt nie może go do tego zmusić. Schroeder nie musi się z nikim liczyć, nawet z SPD i kanclerzem Olafem Scholzem".

Z kolei "Scholz i jego partia lubią udawać, że nie słyszą tego, co mówi były kanclerz. Trudno usłyszeć wyraźne zaprzeczenie, a nawet oburzenie" - zauważa publicysta.

- Dla partii, która wystawia kanclerza, jest to kwestia wiarygodności. Jako lobbysta Gerhard Schroeder walnie przyczynił się do utorowania drogi dla gazociągu Nord Stream 2 po gazociągu Nord Stream. Rurociągi omijają kraj tranzytowy, jakim jest Ukraina, i zdecydowanie osłabiają go wobec Rosji. Duża część nieufności, z jaką borykają się obecnie Niemcy, ma związek z rurociągiem. Trudno będzie zmniejszyć tę nieufność bez wyraźnego zdystansowania się od byłego kanclerza. SPD musi w końcu zostawić Gerharda Schroedera za sobą

- wskazują niemieckie media.

Nie ma to nic wspólnego z tym, jak "socjaldemokraci pozycjonują się teraz w kwestii dostaw broni na Ukrainę. Do tej pory ta debata i tak była w dużej mierze symboliczna, bo Ukraina raczej nie oczekuje od Niemiec istotnych dostaw, jeśli chodzi o wyposażenie swojej armii" - pisze SZ.

"Chodzi raczej o to, czy Scholz może w najbliższych dniach i tygodniach polegać na swojej partii, wtedy gdy szuka dyplomatycznych sposobów, by mimo wszystko zapobiec wojnie. Ale także wtedy, gdy będzie musiał włączyć Niemcy do frontu zachodniego przeciwko rosyjskiej agresji"

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#polityka #Niemcy #Olaf Scholz #Gerhard Schroeder

mk