Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Jourova odmawia Polsce prawa do pieniędzy z KPO. Są już pierwsze komentarze: "Oderwana od faktów"

Reforma wymiaru sprawiedliwości w Polsce nie spełnia kamieni milowych planu naprawczego - przekazała w Parlamencie Europejskim wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova. Stwierdzenie nie brzmi już równie sensacyjnie, gdy jednocześnie wiadomo, że nie jest to oficjalne stanowisko instytucji. Ba, ta nawet nie usiadła do oceny wdrożonych niedawno zmian w polskim sądownictwie.

Nadchodzi kolejna odsłona spektaklu wokół unijnego Funduszu Odbudowy w polskim kontekście? Tym razem barierą do wypłaty środków z Krajowego Planu Odbudowy ma być nowelizacja sądownictwa. Tak, dokładnie ta ustawa (podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o SN, która wejdzie w życie 15 lipca), którą w dużej mierze przygotowano pod kątem sławetnych kamieni. Rychłe problemy sygnalizuje już wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova.

- Nie, nie wypełnia - odpowiedziała Jourova. - Polska będzie musiała zastanowić się nad tymi warunkami i jeśli nie będzie wystarczającej reakcji w prawnie wiążących przepisach dotyczących polskich sędziów, które odpowiadają warunkom z kamieni milowych, nie wypłacimy pieniędzy. Ale powtarzam jedynie to, co szefowa Komisji (Ursula van der Leyen) już powiedziała - stwierdziła wiceprzewodnicząca KE.

Z nieco mniejszym entuzjazmem szereg mediów podaje drugą informację o tym, że nie jest to oficjalne stanowisko Komisji Europejskiej. To dlatego, że – jak przyznała w tej samej rozmowie Jourova – „jeszcze nie jest to etap, gdy już została dokonana ocena”. Na to zwrócił uwagę rzecznik rządu Piotr Müller.

- Komisja Europejska nie wydała żadnego oficjalnego stanowiska. To wyłącznie wypowiedź jednej komisarz UE w czasie komisji w PE - zauważył. - Wniosek o płatności oraz opis zmian w polskim prawie, które zostały przyjęte w Polsce dopiero będzie przedmiotem dyskusji w Komisji Europejskiej - dodał Müller.

Premier: Jestem dobrej myśli

- Mamy pewne wskaźniki i cele do wykonania. Zarówno Polska, jak i kraje członkowskie. Niektóre wykonuje się w 100 proc., inne trochę mniej. Potem następuje proces dyskusji. Dziś potrzebujemy jedności i wspólnego frontu wobec tego kraju, który rzucił rękawice porządkowi geopolitycznemu i naruszył pokój w Europie. Dlatego jak ktoś po aptekarsku będzie chciał mierzyć wskaźniki i cele, to oczywiście coś może nie pasować, ale wtedy będziemy walczyli o swoje racje. Ja jestem dobrej myśli, że na przełomie tego i przyszłego roku pierwsze środki z KPO pojawią się na konkretne projekty w Rzeczpospolitej - odpowiedział szef rządu Mateusz Morawiecki, podczas konferencji prasowej, w reakcji na słowa Jourovej.

Reakcja Kancelarii Prezydenta

O słowa Jourovej zapytano również szefa Gabinetu Prezydenta Pawła Szrota. - Głęboko się z tą oceną nie zgadzam. Uważam, że ustawa pana prezydenta jest zgodna z kamieniami milowymi w obszarze wymiaru sprawiedliwości. To wszystko, co w tej sprawie mam do powiedzenia - powiedział minister.

Z pytaniem o słowa unijnej komisarz Onet zwrócił się też do szefa Biura Polityki Międzynarodowej w KPRP Jakuba Kumocha.

- Obawiam się, że tutaj mamy sytuację, w której pani komisarz wybiega przed szereg i realizuje własną agendę. A wiarygodność w polityce i dyplomacji jest kapitałem

- powiedział Kumoch.



Komisja Europejska zaakceptowała na początku czerwca polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO). To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. KE zaznaczyła m.in. że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".

17 czerwca państwa członkowskie Unii Europejskiej zatwierdziły polski Krajowy Plan Odbudowy; decyzja została podjęta na posiedzeniu ministrów finansów państw UE w Luksemburgu.
 

 



Źródło: niezalezna.pl

Aleksander Mimier