Niezwykle mocna deklaracja padła z ust prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie przyjmowania przez Polskę imigrantów.
- Polska jest otwarta na tych, którzy chcą do Polski przyjechać. Na tych, którzy będą od Polski potrzebowali pomocy, jest i była zawsze otwarta. Ale nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś jest przywożony do Polski siłą i w Polsce przetrzymywany. Kto chce i potrzebuje, może do Polski przyjechać. Kto chce i potrzebuje, to pomoc w Polsce uzyska, natomiast nikt nie będzie, mam nadzieję, w Polsce nikogo siłą zatrzymywał, zwłaszcza jeżeli ten ktoś w żaden sposób nie narusza prawa. Kiedy słyszę o jakimś przymusowym przemieszczaniu ludzi, przymusowym przywożeniu ludzi do Polski, to mówię zdecydowanie nie, chociażby dlatego, że jest to zwykłe naruszenie praw człowieka
- podkreślił prezydent Duda. Jak oznajmił, cieszy się, iż polski rząd jest tego samego zdania.
- Jestem przekonany, że polski rząd gotów jest do dalszych działań, jeżeli chodzi o kwestie humanitarne, jeżeli chodzi o wsparcie dla tych, którzy dzisiaj są dotknięci tymi kryzysami, aby mogli żyć w jak najbardziej godnych warunkach. Wielokrotnie rozmawiałem na ten temat z premier Beatą Szydło. Za każdym razem słyszałem z jej ust jasną deklarację, że jesteśmy gotowi do partycypowania w niesieniu pomocy poza granicami Polski, tam, gdzie ta pomoc jest potrzebna
- powiedział Duda.
Prezydent przekonywał, że Polska jest krajem otwartym, do którego przyjeżdżają obywatele krajów spoza UE. Jak mówił, w zeszłym roku Polska wydała 1,3 mln wiz, które otrzymali m.in. obywatele Ukrainy i Białorusi. Jednocześnie zaznaczył, że Polska dzisiaj partycypuje w działaniach w zakresie zarówno niesienia bezpieczeństwa, jak i pomocy humanitarnej. Jak podkreślił, Polska jest członkiem międzynarodowej koalicji przeciwko terroryzmowi.
- Nasi żołnierze pełnią dzisiaj służbę poza granicami Polski w ramach działań, które mają doprowadzić do zakończenia konfliktów zbrojnych
– podkreślił prezydent.