Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Raport ws. Polski to bubel prawny

Raport Komisarza Praw Człowieka RE na temat Polski budzi poważne wątpliwości natury prawnej i faktycznej  - alarmuje Instytut Ordo Iuris.

Margaret Pietkiewicz-Price/SXC
Margaret Pietkiewicz-Price/SXC
Raport Komisarza Praw Człowieka RE na temat Polski budzi poważne wątpliwości natury prawnej i faktycznej  - alarmuje Instytut Ordo Iuris. Zaprezentowany dziś dokument dotyczy wizyt w Polsce w okresie 9-12 lutego. W ocenie prawników Instytutu, raport wydaje się być dalece jednostronnym opracowaniem, w którym „w wielu miejscach dokonano nieuprawnionej pod względem prawnym wykładni przepisów traktatowych i budzącej szereg wątpliwości oceny stanu faktycznego”.

Co ciekawe, przedstawiciele Instytut Ordo Iuris w lutym brali udział w spotkaniu konsultacyjnym z przedstawicielami organizacji pozarządowych z Komisarzem Nilsem Muižnieksem, jednak prezentowanego wówczas stanowiska Ordo Iuris próżno szukać w raporcie.
 
Raport Okresowy Komisarza Praw Człowieka RE dotyczy stanu ochrony praw człowieka w Polsce po powołaniu rządu w 2015 r. Dokument podzielony jest na 4 części. Pierwsza z nich dotyczy zagadnień instytucjonalnych związanych z ochroną praw człowieka w Polsce; druga funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości; trzecia  wolności mediów. Czwarta część, stanowiąca jednocześnie 1/3 Raportu, dotyczy zagadnienia dyskryminacji kobiet w Polsce i to właśnie ona budzi największe wątpliwości – zarówno z punktu widzenia faktów dotyczących sytuacją kobiet w Polsce, jak i mandatu przysługującego Komisarzowi.

- Już sama cezura czasowa przyjęta przez Komisarza budzi istotne wątpliwości co do jego bezstronności politycznej – pomija on bowiem istotne problemy dotyczące realizacji praw człowieka w Polsce za poprzedniej kadencji rządu i, co za tym idzie, nie opisuje pozytywnych zmian w tym zakresie, jakie zaszły na przestrzeni ostatnich miesięcy. [...] Komisarz w Raporcie wiele miejsca poświęca zagadnieniu przemocy wobec kobiet, wskazując bez odwołania do jakichkolwiek danych statystycznych, że problem ten jest w Polsce szeroko rozpowszechniony. Jednocześnie, całkowicie lekceważy on fakt, że to właśnie w Polsce, która przez długi czas opierała się lewicowym eksperymentom, odsetek kobiet doświadczających przemocy jest najniższy w całej Europie. W ten sposób podważa on metodologię badań przeprowadzonych przez Agencję Praw Podstawowych UE – zwraca uwagę Instytut Ordo Iuris.

ksperci Instytutu Ordo Iuris po przeanalizowaniu raportu Komisarza Praw Człowieka RE podkreślają, że jego szczególne zaniepokojenie wzbudził fakt, że istnieją w Polsce środowiska (także naukowe), które podważają zasadność genderowego podejścia do kwestii dyskryminacji kobiet i wskazują na jego ideologiczny charakter. Komisarz wezwał polski rząd do podjęcia stosownych działań mających na celu „dekonstrukcję ataków na pojęcie gender equality”. Jednocześnie, Komisarz całkowicie pominął fakt, że w państwach, w których politykę antydyskryminacyjną oparto na perspektywie genderowej takich jak kraje skandynawskie, odsetek kobiet doświadczających przemocy jest bardzo wysoki.
 
To nie jedyne kontrowersje w treści raportu:
 

- Istotna część wydanego przez Komisarza dokumentu dotyczy upowszechniania tzw. „praw reprodukcyjnych i seksualnych”, oznaczających de facto promocję aborcji i obowiązkowej edukacji seksualnej. Należy przy tym podkreślić, że w prawie międzynarodowym nie istnieje coś takiego jak pojęcie „praw reprodukcyjnych i seksualnych”, ponieważ – jak dotąd – państwa nie wyraziły zgody na stosowanie tej kontrowersyjnej konstrukcji. Tym samym, już samo posługiwanie się terminem tym terminem stanowi nieuprawnione wykroczenie przez Komisarza poza kompetencje wynikające z postanowień prawa traktatowego – alarmuje Instytut Ordo Iuris.

 



Źródło: Ordo Iuris,niezalezna.pl

#gender #Unia Europejska #prawa człowieka #raport

rz