Według jeszcze niepełnych wyników wyborów Partia Konserwatywna zdobyła 315 mandatów w liczącej 650 deputowanych Izbie Gmin. Oznacza to, że torysi nie uzyskali większości bezwzględnej, która wynosi 326 deputowanych. Do tej pory mieli 331 deputowanych. Teraz partia z premier May na czele musi znaleźć koalicjanta, lub po wyborach powstanie rząd mniejszościowy. Co wyniki wyborów w Wielkiej Brytanii oznaczają dla Polski? Na antenie Polskiego Radia wiceminister kultury Jarosław Sellin ocenił, że z punktu widzenia polskich interesów, czy interesów obywateli polskich mieszkających w Wielkiej Brytanii wynik jest może okazać się korzystny.
Wraz z pierwszymi informacjami na temat wyników wyborów w Wlk. Brytanii, poszczególne formacje przedstawiają swoje propozycje. Opozycyjna Partia Pracy poinformowała już, że podejmie próbę utworzenia rządu mniejszościowego po tym, jak wyborach parlamentarnych rządząca dotychczas Partia Konserwatywna utraciła bezwzględną większość.
- Wysuniemy swoją kandydaturę, by służyć krajowi i sformować rząd mniejszościowy. Partia Konserwatywna nie jest stabilna, premier Theresa May nie jest stabilna. Nie chcę nikogo obrażać, ale uważam, że pozycja obecnej premier jest teraz słaba - oświadczył rzecznik laburzystów John McDonnell.
McDonnell zastrzegł, że laburzyści nie zamierzają wchodzić w koalicję z żadnym innym ugrupowaniem.
Tymczasem telewizja Sky News informuje, że po utracie bezwzględnej większości w brytyjskim parlamencie Partia Konserwatywna premier Theresy May prowadzi rozmowy z Partią Demokratycznych Unionistów (DUP) z Irlandii Północnej.
Według najnowszych, jeszcze niepełnych wyników, rządzący dotychczas torysi zdobyli 315 mandatów w Izbie Gmin i nie uzyskali większości bezwzględnej, która wynosi 326 deputowanych. Tymczasem DUP zdobyła 10 miejsc w parlamencie w Londynie.
Wyniki wyborów w Wielkiej Brytanii z perspektywy interesów Polski i Polaków mieszkających w na Wyspach oceniał na antenie Polskiego Radia wiceminister Sellin.
- Wydaje się, że z punktu widzenia polskich interesów, czy interesów Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii, wynik czwartkowych wyborów na Wyspach może być korzystny [...] Premier Theresa May i Partia Konserwatywna (torysi) chcieli przeprowadzić Brexit „bardzo twardo”. To mogło w perspektywie uderzyć w interesy imigrantów, którzy przyjechali w celach ekonomicznych do Wielkiej Brytanii - ocenił wiceminister kultury Jarosław Sellin.
Wiceminister kultury odnosząc się do wyniku wyborów w Wielkiej Brytanii powiedział, że to drugi w ciągu ostatnich lat poważny błąd popełniony przez konserwatystów. Przypomniał, że poprzednik premier May, David Cameron organizując referendum ws. Brexitu, liczył na to, że większość Brytyjczyków poprze pozostanie ich kraju w Unii Europejskiej. Z kolei May, ogłaszając przedterminowe wybory, chciała wzmocnić swój mandat w negocjacjach z UE.
- Coś w analizie wewnętrznej partyjnej konserwatystów szwankuje - ocenił Sellin.
Źródło: niezalezna.pl,PAP
#Unia Europejska #UE #wybory parlamentarne #Theresa May #Wlk. Brytania
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
rz