Eksperci wskazują, jak można odczytywać pośredniczenie Aleksandra Łukaszenki w zażegnaniu puczu Jewgienija Prigożyna i czy oznacza to, że wraz ze swoim przywódcą, na Białoruś trafią również najemnicy Grupy Wagnera. Według Brytyjczyka Richarda Dannatta, może to stanowić ryzyko dla Kijowa, do którego zajęcia mieliby przymierzyć się tym razem wagnerowcy.