Prezydent Wołodymyr Zełenski rozpoczął swoje przemówienie po polsku, co wzbudziło owacje zgromadzonej publiki. "Witaj Polsko, wielki narodzie polski, wielki narodzie ukraiński. Ramię w ramię, zjednoczeni na tym placu duchem wolności, wielkiej historii i chwalebnego zwycięstwa, które razem przybliżamy" - rozpoczął.
- To dla mnie zaszczyt być tutaj, kieruję do was słowa wdzięczności i siły. Nie ma już takich momentów, żebyśmy byli osobno - powiedział Zełenski. Dodał, że "nie ma takiej siły, która przeważyłaby nad braterstwem ukraińskim i polskim".
"Co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy" - zacytował słowa polskiego hymnu prezydent Zełenski. - Za każdym razem, kiedy ukraińska flaga wraca na należne jej miejsce, kiedy rosyjski najeźdźca ucieka, wzmacnia się też flaga Polska. Żółto-niebieski i biało-czerwony. Te cztery kolory są silniejsze od wrogiego trójkoloru - powiedział Zełenski.
Odniósł się też do wojskowego wsparcia Ukrainy, jakiego udziela Polska.
Polskie Kraby i Pioruny w rękach Ukraińców dodają siły także i waszej wolności. Oto, co oznacza, nasza zdolność, Ukraińców i Polaków, ramię w ramię.
– powiedział.
Zełenski podziękował prezydentowi Andrzejowi Dudzie i premierowi Mateuszowi Morawieckiemu oraz "ludziom w całej Polsce, którzy wiedzą, co nasza wolność oznacza dla waszej wolności". Prezydent Ukrainy zacytował też papieża Jana Pawła II: "Niech zstąpi duch twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi" - powiedział po polsku.
Dziś jest oczywiste, jak hojny był Pan, gdy usłyszał te słowa. Wolna Polska powstała i nigdy nie upadnie. Wolna Ukraina powstała i nigdy nie upadnie. Ta obca władza, chcąca rządzić naszymi narodami, nie rozumiała do czego dążymy. Po prostu się rozpadła, a my stoimy ramię w ramię. Ukraina i Polska, Europa i wolny świat. Upadnie i ten reżim, który rozpętał wojnę przeciwko nam.
– podkreślił.