10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

„Za chwałę Putina” nie ma kto walczyć? Zbrodniarze stawiają ultimatum - „Ty albo Twoje dziecko”

Na Ługańszczyźnie rosyjscy okupanci uprowadzają nastolatków w wieku 14-18 lat, a następnie stawiają ich bliskim ultimatum: na wojnę z Ukrainą muszą pójść albo schwytani nastolatkowie, albo ktoś z opiekujących się nimi mężczyzn, np. ojciec lub brat. Informację przekazał w poniedziałek lojalny wobec Kijowa szef regionalnych władz Serhij Hajdaj.

By Kremlin.ru, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=43432480

"Mieszkańcy Ługańska zgłaszają częste przypadki zaginięcia dzieci w wieku 14-18 lat. Nieletni są zatrzymywani w celu ustalenia ich tożsamości. Procedura ta nie trwa jednak zwyczajowych 72 godzin, ale do czasu odebrania dziecka przez ojca lub brata. (Mężczyźni) są (wówczas) stawiani przed wyborem: albo na front pójdzie dziecko, albo ktoś zamiast niego (z członków rodziny)"

- napisał Hajdaj na Telegramie. 

"Rosjanie zaczęli przygotowywać dzieci do udziału w wojnie. W rejonie (powiecie - red.) biłowodskim w samozwańczej Ługańskiej Republice Ludowej, w 225. rocznicę założenia wsi Nowoderkuł, miało miejsce uroczyste złożenie przysięgi przez nowych członków ruchu wojskowo-patriotycznego Młoda Gwardia. (Powołano) 30 dzieci w wieku szkolnym"

- oznajmił gubernator.

Jak dodał, młodzież może w dalszej kolejności trafić na wojnę z Ukrainą.

"Czy (te dzieci) zdawały sobie sprawę z przyszłych konsekwencji tego, co się stało? Zapewne nie. Możliwe, że rozumieli to ich rodzice, zwłaszcza matki. Niemniej, puściły tam swoje dzieci i pokornie obserwowały ten śmiertelny absurd"

- dodał szef regionalnej administracji.

W minionych tygodniach lojalne wobec Kijowa władze Ługańszczyzny powiadamiały, że na terenie samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej, a także na zajętych wiosną i wczesnym latem terytoriach obwodu ługańskiego trwa przymusowa mobilizacja na wojnę z Ukrainą. Do walki posyłani są wszyscy mężczyźni do 65. roku życia, w tym górnicy cieszący się dotąd statusem chronionej grupy zawodowej oraz osoby posiadające grupy inwalidzkie.


Od 24 lutego, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, pojawiają się liczne doniesienia o słabym wyszkoleniu, przestarzałym ekwipunku i bardzo niskim morale żołnierzy z tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, którzy zazwyczaj trafiają na pierwszą linię frontu i masowo tam giną. 

 



Źródło: niezależna.pl, PAP

#wojna #Rosja #Ukraina

az