Jak podano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, w ostatnich tygodniach właściciel Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn zapewne stracił możliwość rekrutacji w rosyjskich więzieniach z powodu trwających sporów z kierownictwem ministerstwa obrony i wobec tego najprawdopodobniej skierował działania rekrutacyjne w stronę wolnych obywateli.
Rekrutują uczniów...?
Wskazano, że od początku marca Grupa Wagnera utworzyła terenowe zespoły rekrutacyjne w centrach sportowych w co najmniej 40 lokalizacjach w całej Rosji, a w ostatnich dniach jej zamaskowani członkowie prowadzili również rozmowy o karierze w moskiewskich szkołach średnich, rozdając kwestionariusze zatytułowane "aplikacja młodego wojownika" w celu zebrania danych kontaktowych zainteresowanych uczniów.
"Około połowa więźniów, których Grupa Wagnera już wysłała na Ukrainę, prawdopodobnie stała się ofiarami, a nowe inicjatywy raczej nie zrekompensują utraty dopływu rekrutów-skazańców. Jeśli zakaz zostanie utrzymany, Prigożyn będzie prawdopodobnie zmuszony do zmniejszenia skali lub intensywności operacji Grupy Wagnera na Ukrainie"
- oceniono.