"Pisarz, pomimo lat spędzonych w Kijowie, gardził Ukraińcami i ich kulturą, nienawidził ukraińskiego dążenia do niepodległości i negatywnie wypowiadał się na temat kształtowania się państwa ukraińskiego i jego przywódców"
– zauważają eksperci UIPN.
"Ze wszystkich rosyjskich pisarzy tamtych czasów jest on najbliższy obecnym ideologom putinizmu i usprawiedliwianiu przez Kreml etnobójstwa na Ukrainie" - napisano we wniosku skierowanym do władz Ukrainy.
Przypomniano, że w 1919 r. Bułhakow zdezerterował z armii Ukraińskiej Republiki Ludowej i wstąpił do Armii Ochotniczej, kierując się lojalnością wobec Imperium Rosyjskiego. "Gloryfikował zdobycie Kijowa przez czerwonych i zniszczenie walczących o Ukrainę 'nikczemnych petlurowców'" - czytamy w komunikacie.
Autorzy wniosku wspominają o opowiadaniu Bułhakowa "Zabiłem" (1926), które ich zdaniem "w pełni współgra z narracjami obecnych kremlowskich propagandystów Dugina, Sołowjowa, Skabiejewej i jest prototypem dzisiejszych wezwań do zniszczenia Ukraińców".
W świetle tych wniosków eksperci UIPN zauważają, że obiekty geograficzne, nazwy podmiotów prawnych, pomniki i miejsca pamięci poświęcone Bułhakowowi zawierają symbole rosyjskiej polityki imperialnej. W związku z tym dalsze eksponowanie nazwiska pisarza jest propagandą rosyjskiej polityki imperialnej i powinno być zabronione.
Wcześniej UIPN uznał dalsze utrzymywanie kompozytora Piotra Czajkowskiego jako patrona Narodowej Akademii Muzycznej w Kijowie za część propagandy rosyjskiej polityki imperialnej.