Uważamy proces zbliżania się Ukrainy do NATO za nieodwracalny, a podczas szczytu Sojuszu w Waszyngtonie otworzymy przed Kijowem drogę do członkostwa - powiedział wiceszef dyplomacji USA ds. europejskich James O'Brien.
- Otworzymy dla Ukrainy "wyraźną, dobrze oświetloną, krótką i pozbawioną przeszkód" drogę do wstąpienia do NATO - oznajmił O'Brien podczas briefingu w Waszyngtonie zapowiadającego planowany na 11 lipca szczyt Sojuszu. "To oznacza, że Ukraina będzie nadal podejmowała reformy, które musi podjąć w ramach corocznego planu z NATO" - dodał. Podkreślił też, że proces zbliżania się Ukrainy do NATO jest "praktycznie nieodwracalny".
Pytany, czy sformułowanie o "nieodwracalnej" drodze do NATO znajdzie się w postanowieniach szczytu, odparł, że nie może przewidzieć, jak obietnica ta zostanie ujęta w końcowym dokumencie.
Podkreślił jednak, że prezydent Joe Biden stoi na stanowisku, iż Ukraina potrzebuje reform, by wstąpić do NATO, ale jest też pewny, że jest w stanie je przeprowadzić. Dodał, że stworzenie "drogi" Ukrainy do NATO będzie wiązało się z konkretnymi zobowiązaniami ze strony sojuszników. Jak donosił w ubiegłym tygodniu brytyjski dziennik "The Telegraph", w NATO trwa gorąca debata na temat sposobu określenia dalszej drogi Ukrainy do NATO, w tym użycia określenia o "nieodwracalności" tego procesu.
O'Brien zapowiedział, że wśród priorytetów szczytu ma być też zmobilizowanie dodatkowego wsparcia dla Ukrainy w krótkim terminie, aby mogła zatrzymać rosyjskie ataki i "terrorystyczną" kampanię bombardowań, których celem są obiekty cywilne i infrastruktura.