„O świcie okupanci ostrzelali miasto amunicją kasetową. Wybuchł pożar. Ratownicy udali się na miejsce, ale musieli przerwać działania, bo raszyści (Rosjanie) nie przestawali strzelać. Budynek Domu Kultury spłonął. Były tam niewielkie zapasy pomocy humanitarnej i sprzęt medyczny”
– napisał w Telegramie szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko.
Ofiar nie ma. Budynek był wykorzystywany jako miejski sztab humanitarny i do udzielania pomocy medycznej mieszkańcom.