Tak wygląda "ruski mir" w praktyce. W okupowanym Berdiańsku Rosjanie zakazali płacenia ukraińską hrywną i z dnia na dzień "wprowadzili" ruble. Efekt - kompletny chaos, ale okupantom to nie przeszkadza. Gromadzących się emerytów rozpędzili strzałami.
Okupanci zakazali płacenia hrywną, więc ludzie w Berdiańsku są zmuszeni wypłacać ruble, aby przeżyć.
- Ponieważ na tymczasowo okupowanych terytoriach nie ma i nie może być ugruntowanego systemu, mieszkańcy muszą stać w kolejkach całymi dniami, aby otrzymać płatności lub zapłacić za usługi
- informuje wojskowa administracja Berdiańska.
Dochodzi też do niebezpiecznych sytuacji. W sobotę na ulicy Dowhanyuka w Berdiańsku przy miejscowej poczcie ustawiła się długa kolejka emerytów, którzy potrzebowali pieniędzy. Stali tam długo przed otwarciem placówki. Kiedy poczta otworzyła się, napierający tłum starszych ludzi wyłamał drzwi.
Wtedy do akcji wkroczyli Rosjanie - przyjechali na miejsce i zaczęli strzelać w powietrze, rozganiając starszych ludzi. Seniorzy uciekli w popłochu, przestraszeni dźwiękami karabinów. To, czy będą mieli za co żyć, putinowców zapewne nie interesowało.
Rosjanie są przyzwyczajeni do traktowania przez państwo jak bydło i próbują wprowadzić ten sam system na terytoriach czasowo okupowanych. Nie rozumieją, że Ukraina to nie Rosja, nasz naród jest przyzwyczajony do walki o swoje. Berdiańsk na pewno stanie się wolny. Z prawami, wolnościami i poszanowaniem godności człowieka gwarantowanymi przez ukraińskie ustawodawstwo