"Rozpoczęcie przez Unię Europejską negocjacji akcesyjnych z Ukrainą jest błędem; w razie konieczności Budapeszt będzie mógł zablokować ten proces" – taką deklarację złożył dziś premier Węgier Viktor Orban w porannym wywiadzie dla publicznego Radia Kossuth.
Polityk przyznał, że przez osiem godzin apelował do przywódców europejskich, aby nie rozpoczynali rozmów z Kijowem, który nie jest do tego przygotowany, ale jego rozmówcy "nie dali się przekonać".
Premier Węgier nie zawetował decyzji w tej sprawie, ponieważ został zapewniony, że negocjacje i tak będą długim procesem, który rząd w Budapeszcie będzie mógł zatrzymać.
"Węgry nie akceptują finansowych konsekwencji decyzji o przystąpieniu Ukrainy do UE"
Orban oznajmił, że jeśli UE chce wnieść poprawki do budżetu, aby przeznaczyć dodatkową pomoc dla Ukrainy, to wówczas Węgry powinny otrzymać wszystkie należne im fundusze.
Wczoraj Rada Europejska zdecydowała podczas spotkania w Brukseli o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą. Premier Węgier, który się temu sprzeciwiał, opuścił salę podczas głosowania.
"Nie chciałem brać udziału w tej złej decyzji, więc wolałem opuścić salę"
Węgry zablokowały jednak przyjęcie nowego wsparcia budżetowego UE dla Ukrainy w wysokości 50 miliardów euro. Według Orbana przywódcy unijni najprawdopodobniej powrócą do tej sprawy na początku przyszłego roku.