"Wróg przeszedł do stosowania tzw. "syryjskiej" taktyki spalonej ziemi. Niszczy domy i pozycje przy użyciu lotnictwa i ognia artylerii. Obrona Bachmutu trwa. Sytuacja jest trudna, ale pod kontrolą"
– zacytowało wypowiedź Syrskiego centrum prasowe ministerstwa obrony.
Wojskowy zaznaczył, że "po obu stronach walki są bardzo zacięte". Z powodu strat, jakie armia ukraińska zadała walczącym pod Bachmutem najemnikom z Grupy Wagnera, strona rosyjska jest zmuszona do włączania do walki oddziałów wojsk specjalnych i desantowo-szturmowych.
W komunikacie powiadomiono, że Syrski w niedzielę po raz kolejny był na "najbardziej gorących odcinkach frontu na kierunku bachmuckim".