Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Rakietowy terror Putina. "Rosja stara się odwrócić uwagę od swoich porażek na froncie"

Rosjanie ponownie zaatakowali ukraińskich cywilów. - Poniedziałkowe ataki rakietowe na Kijów były najbardziej intensywnymi uderzeniami na stolicę od początku otwartej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym – powiedział Ołeksandr Musijenko, szef kijowskiego Centrum Badań Wojskowych i Prawnych.

Rakiety spadły na Kijów
Rakiety spadły na Kijów
FB: Wołodymyr Zełenski/screen z mat. wideo

- Te ataki są bardzo podobne do tych, z którymi mieliśmy do czynienia 24 lutego, na początku otwartej rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie. Z takim wybuchem terroru rakietowego w Kijowie mamy do czynienia po raz pierwszy od dłuższego czasu

– ocenił Musijenko. 

Należy jednak przypomnieć, że dziś zaatakowany został Kijów, a takie miasta, jak Charków, Mikołajów, Zaporoże czy Krzywy Róg systematycznie cierpią w wyniku takich ostrzałów, bo w nie przeciwnik uderza cały czas” – podkreślił.

- W wyniku rosyjskich ataków w poniedziałek na terenie całej Ukrainy zginęło około 10 osób, a blisko 60 zostało rannych - przekazała rzeczniczka prasowa ukraińskiej policji Marianna Rewa. Oprócz Kijowa ataki rakietowe odnotowano w 14 innych regionach Ukrainy - dodała. Wcześniej policja przekazała, że w samym Kijowie zginęło pięć osób, a 12 zostało rannych. Podkreślono, że bilans ofiar jest niepełny, a liczba zabitych może wzrosnąć.

Ataki zjednoczą ukraińskie społeczeństwo

Musijenko wskazał, że Moskwa może traktować poniedziałkowe ataki jako odwet za zniszczenie w sobotę Mostu Krymskiego, łączącego Półwysep Krymski z lądową częścią Rosji.

- Krymski Most jest jedynie oficjalnym usprawiedliwieniem nasilenia eskalacji. Uważam zresztą, że atak na most mogły zorganizować same służby specjalne Rosji. Rosja jednak stara się przede wszystkim odwrócić uwagę od swoich porażek na froncie, bo traci pozycje na wschodzie i na południu Ukrainy, a ukraińskie wojska zbliżają się do Chersonia i oni nie mogą się temu przeciwstawić

 – powiedział ekspert.

Zdaniem Musijenki władze Rosji wciąż uważają także, że poprzez takie ataki, jak w poniedziałek, uda im się ograniczyć opór Ukraińców. „Te ataki jedynie nasilają negatywny stosunek wobec Rosji, złość i nienawiść wobec wroga. Te ataki tylko jeszcze bardziej jednoczą ukraińskie społeczeństwo” – oświadczył.

„Widzimy, że poparcie dla Ukrainy istnieje, a odrębne kraje reagują bardzo szybko. To Polska i kraje bałtyckie, ale jednocześnie są państwa, które zastanawiają się dłużej. Chcielibyśmy szybszej reakcji ze strony Francji, Niemiec oraz innych głównych członków UE. Najlepszą reakcją byłoby jednak dalsze zwiększanie pomocy militarnej dla Ukrainy, dostawy środków obrony przeciwlotniczej i innego uzbrojenia, nasilenie izolacji międzynarodowej rosyjskiego reżimu przestępczego i poszerzenie sankcji wobec Rosji” 

Tymczasem, kolejny alarm przeciwlotniczy ogłoszono w stolicy Ukrainy, Kijowie. Syreny zawyły ok. godziny 14.30 czasu polskiego. Miasto zostało ostrzelane wcześniej w godzinach porannych.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Rosja #Ukraina #wojna

mk