Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Poważne deklaracje czy polityczny PR? Po co Macron, Scholz i Draghi jadą do Kijowa

– Nie mam dużych oczekiwań co do wizyty Scholza, Macrona i Draghiego na Ukrainie. Zobaczymy, czy padną konkretne propozycje, czy zakończy się tylko na „wsparciu” i spacerowaniu po Kijowie – powiedział prof. Paweł Soroka w rozmowie z portalem Niezależna.pl.

Kijów po rosyjskich atakach
Kijów po rosyjskich atakach
Mvs.gov.ua, CC BY 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/4.0>, via Wikimedia Commons

Premier Włoch Mario Draghi, kanclerz Niemiec Olaf Scholz oraz  prezydent Francji Emmanuel Macron już dzisiaj odwiedzą Kijów. Według włoskiego dziennika „La Stampa” ich rozmowy z przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim mają być skoncentrowane na kwestii „otwarcia” wobec kandydatury tego kraju do UE. – Wszyscy trzej razem, by pokazać prostą wspólną fotografią pełne poparcie trzech największych europejskich państw dla ukraińskiego prezydenta – podkreśliła włoska gazeta.

[polecam:https://niezalezna.pl/446316-czy-panstwa-zachodu-szykuja-misje-neutralizacji-ukrainy-fogiel-rosja-z-obecnej-sytuacji-nie-moze-wyjsc-z-twarza

Odwlekana wizyta 

Zapytaliśmy prof. Pawła Sorokę, politologa Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, o to, czy się spodziewa się, że podczas tej wizyty padną poważne deklaracje, czy może jest to jedynie zagrywka PR-owa ze strony europejskich polityków. – Przede wszystkim ta wizyta była bardzo odwlekana zwłaszcza przez Scholza i Macrona. W związku z tym, że jeździli tam przywódcy państw Europy Środkowo-Wschodniej, to w końcu trudno im było się nie pojawić w Kijowie – stwierdził.

– Powinniśmy dokładnie przyjrzeć się przebiegowi tej wizyty i jej ustaleniom, czy to będzie właśnie tylko taki PR, czy też może zakończy się ona jakimiś konkretnymi decyzjami, chociażby dotyczącymi wsparcia wojskowego Ukrainy 

– powiedział.

Oczekiwania 

Paweł Soroka stwierdził, że „Kijów z pewnością ma duże oczekiwania co do tej wizyty”. – To będą prawdopodobnie trudne rozmowy. Niewykluczone, że liderzy tych trzech państw będą namawiali Ukrainę na kompromis z Rosją, na przykład na ustępstwa terytorialne. Być może nie wszystko przebije się do opinii publicznej, ale na pewno rezultaty tej wizyty będą ważne bez względu na to, jakie padną konkrety – ocenił. 

– Ukrainie potrzebna jest także pomoc ekonomiczna. Jest ona bardzo wyniszczona i też należy myśleć o perspektywie odbudowy. Niemcy, Francja i Włochy to państwa, które dużo zyskały na relacjach handlowych z Rosją i powinny zrekompensować to pomocą dla Ukrainy 

– zaznaczył politolog. 

Nasz rozmówca przyznał, że sam nie ma jednak dużych oczekiwań co do tej wizyty. – Zobaczymy, czy padną konkretne propozycje, czy zakończy się tylko na „wsparciu” i spacerowaniu po Kijowie. Liczę jednak, że nastąpi jakikolwiek postęp w zachowaniu tych najistotniejszych w Unii Europejskiej państw. To są państwa wiodące, które są motorem UE, i dlatego ich ewentualne decyzje są bardzo istotne – wyjaśnił. 

 



Źródło: Niezalezna.pl

#Ukraina

Adrian Siwek