Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Niemcy nie chcą wspierać Ukrainy. Antywojenny protest w Berlinie - z politycznym akcentem [WIDEO]

Taka jest właśnie mentalność Niemców! W Berlinie 10 tysięcy osób protestowało przeciwko... przekazywaniu pomocy militarnej dla Ukrainy. Manifestację zorganizowała jedna z lewicowych polityk, która widzi w tym swoją polityczną szansę.

Niemcy protestują przeciw dozbrajaniu Ukrainy
Niemcy protestują przeciw dozbrajaniu Ukrainy
Twitter/Manaf Hassan

Protest, jak podali jego organizatorzy, został zorganizowany w związku ze złożonymi w pierwszą rocznicę rozpoczęcia rosyjskiej inwazji deklaracjami rządu niemieckiego i sojuszników Ukrainy o zwiększeniu dostaw broni dla Ukrainy i wprowadzeniu nowych sankcji przeciwko Rosji.

- Wzywamy kanclerza Niemiec do zaprzestania eskalacji dostaw broni. Teraz!… Bo każdy stracony dzień kosztuje nawet tysiąc istnień ludzkich – i przybliża nas do III wojny światowej

– napisali organizatorzy protestu na swojej stronie internetowej.

Choć niemiecka pomoc dla Ukrainy jest dość specyficzna - nazywają się liderami, choć przez wiele miesięcy dostarczali hełmy, koce i grzejniki - to na lewicowych polityków działają PR-owe hasła Olafa Scholza, nazywającego Niemcy "jednym z największych dostawców broni dla Ukrainy". Manifestanci przytaczali je, przychodząc na protest z transparentami "negocjuj, nie eskaluj" i "nie nasza wojna". 

Jedną z organizatorek protestu jest Sahra Wagenknecht, polityk niemieckiej lewicowej partii Die Linke, starająca się, jak piszą niemieckie media, na fali krytyki rządu utworzyć nową partię lewicy.

Po złej stronie historii...

Rzecznik policji powiedział, że 10 tys. ludzi zgromadziło się wokół Bramy Brandenburskiej w centrum Berlina, zaś policja zmobilizowała 1,4 tys. funkcjonariuszy do utrzymania porządku i egzekwowania zakazów noszenia mundurów wojskowych, rosyjskich i sowieckich flag, śpiewania rosyjskich pieśni wojskowych i używania skrajnie prawicowych symboli. Rzecznik policji podał jednak, że nie zauważono obecności takich grup podczas protestu.

Obserwujący protest niemiecki minister finansów Christian Lindner napisał na Twitterze: „Kto nie stoi po stronie Ukrainy, jest po złej stronie historii”.

Niemcy nie chcą wspierać Ukrainy!

Według sondażu przeprowadzonego na zlecenie DPA 21-23 lutego, tuż przed pierwszą rocznicą rosyjskiej inwazji na Ukrainę, 51 procent respondentów uznało, że uzbrajanie Ukrainy oznacza udział Niemiec w wojnie. Jest to argument, który lansuje Moskwa - podkreśla DPA. 37 proc. badanych w sondażu nie zgodziło się z tym stwierdzeniem.

40 procent ankietowanych uznało, że wsparcie dla Ukrainy w uzbrojeniu ze strony Niemiec jest zbyt duże, 22 proc. uważa, że jest za małe, a 23 proc. - że jest w sam raz.

Ankietowani respondenci byli też pytani o kontrowersyjną decyzję wysłania do Ukrainy niemieckich ciężkich czołgów Leopard 2. Niemiecki rząd zatwierdził decyzję o wysłaniu 18 nowoczesnych czołgów w zeszłym miesiącu po wielu wahaniach związanych z obawami przed sprowokowaniem Rosji i przedłużeniem konfliktu. Ankietowani są w tej kwestii prawie równo podzieleni - pisze DPA. 44 proc. było przeciw, a 41 proc. za.

Jeśli chodzi o możliwość wysłania przez Niemcy myśliwców, 56 proc. ankietowanych było przeciwnych, a 27 proc. było za.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Niemcy #Ukraina

mk